Malcolm McLaren – zawodowy skandalista
2024-01-22, 11:01 | aktualizacja 2024-01-23, 11:01
Prowokator, artysta, sprytny impresario, autor "wielkiego rockandrollowego szwindlu" – długo można mnożyć epitety opisujące postać Malcolma McLarena. Zmarły przed ponad dekadą Brytyjczyk 22 stycznia obchodziłby 78. urodziny.
Zawodowy skandalista
McLaren przyszedł na świat w Londynie tuż po zakończeniu II wojny światowej. Jego artystyczne i zawodowe dokonania rzadko miały na celu wprowadzanie na świecie pokoju i harmonii, a jego najbardziej znane dziecko – zespół Sex Pistols – wywołało rewolucję na brytyjskiej scenie muzycznej i oburzenie rodziny królewskiej.
Zanim jednak do tego doszło, Malcolm zdobywał anarchistyczne szlify dołączając w latach 60. do sytuacjonistów – grupy artystów, intelektualistów i działaczy społecznych, którzy w swej działalności deklarowali gotowość "gaszenia pożaru benzyną". W 1972 roku otworzył w Londynie niekonwencjonalny butik o nazwie Let It Rock, przemianowany później na SEX. Stąd był już tylko krok do założenia najbardziej niegrzecznej grupy dekady i rozpętania punkowej rewolucji na Wyspach.
Sex Pistols, czyli początek punkowej rewolucji
Sex Pistols, których McLaren był pomysłodawcą i menedżerem, zmietli z muzycznego piedestału zasiadających tam herosów rocka, a przy okazji mocno potrząsnęli tronem zajmowanym przez królową Elżbietę II. Wydany w dniu jej jubileuszu singiel z obrazoburczym utworem "God Save The Queen" wywołał ogólnokrajowy skandal, a towarzyszący mu koncert promocyjny na statku płynącym po Tamizie zakończył się aresztowaniem kilku osób, w tym McLarena.
Czytaj także:
- Frankie Knuckles – rocznica urodzin "ojca chrzestnego" muzyki house
- Green Day. Jedna z najważniejszych formacji punk-rocka
- Wrażliwy człowiek, introwertyk i artysta - wspomnienie Czesława Niemena
Zespół rozpadł się wkrótce po nagraniu debiutanckiej płyty, ale rozpętana przez niego punk rockowa rewolucja trwała w najlepsze. Tysiące młodych ludzi dostały namacalny dowód na to, że można odnosić sukcesy na scenie muzycznej, mając jedynie blade pojęcie o grze na jakimkolwiek instrumencie.
Malcolm McLaren, "Buffalo Gals", źródło: YouTube / MalcolmMclarenMusic
Życie po Pistolsach
Sex Pistols okazali się jedynym sukcesem w menedżerskiej karierze McLarena, jego inne próby w tej dziedzinie – m.in. chwilowa współpraca z raczkującą grupą Red Hot Chili Peppers – spaliły na panewce. Krótka kariera Pistolsów pod wodzą ekscentrycznego menedżera posłużyła za inspirację do nakręcenia luźno nawiązującego do faktów filmu "The Great Rock ’n’ Roll Swindle", w którym Malcolm przedstawił własną wersję wydarzeń.
McLaren pozostał jednak w branży muzycznej – nagrywał własne płyty, przypisuje mu się również kluczową rolę w spopularyzowaniu w Wielkiej Brytanii muzyki rap, zaimportowanej zza oceanu. Udało mu się wylansować kilka przebojów podpisanych własnym nazwiskiem (np. "Buffalo Gals" czy "Double Dutch"), namówił nawet do współpracy Cathrine Denevue, która zaśpiewała z nim w duecie piosenkę "Paris Paris".
W późniejszych latach skupił się bardziej na branży teatralnej i filmowej, produkował programy telewizyjne, projektował instalacje multimedialne. Zmarł w kwietniu 2010 roku, kilka miesięcy po tym, jak zdiagnozowano u niego nowotwór płuc. Na jego trumnie namalowano sprayem napis: "Zbyt szybki, by żyć, zbyt młody, by umrzeć".
Życiowe motto Malcolma McLarena przeczytać można na jego nagrobku znajdującym się na cmentarzu Highgate w Londynie. Brzmi ono: "Lepsza spektakularna porażka, niż umiarkowany sukces".
kc/gs