Renata Lewandowska – po 40 latach odkryta na nowo

Artystyczna droga Renaty Lewandowskiej to splot niespodziewanych wydarzeń. W 2005 roku nastoletni Krystian Zieliński zobaczył w telewizji jeden z jej archiwalnych występów. Zainteresowany postacią artystki rozpoczął poszukiwania informacji oraz innych utworów. Jego wysiłek sprawił, że muzycznym życiem Lewandowskiej zainteresowała się jej synowa. Do gry dołączyli Maciej Zambon z The Very Polish Cut-Out, Łukasz Wojciechowski z Astigmatic Records i Norbert Borzym z radiowej Czwórki. Dzięki nim, po 40 latach pojawił się album "Dotyk".

Początki

Karierę zaczynała jako studentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Pierwsze kroki stawiała na scenach klubów Hybrydy oraz Medyk. Jej talent dostrzegł kompozytor i aranżer Juliusz Loranc. Zaproponował dołączenie do zespołu Quorum, z którym w 1970 roku wystąpiła na festiwalu w Opolu. Kolejne lata upływały jej pod znakiem kariery solowej. Współpracowała wtedy m.in. z Alibabkami, Czesławem Niemenem czy Stanem Borysem. Teksty utworów pisali dla niej Jonasz Kofta i Agnieszka Osiecka.

– Wróżono jej ogromną karierę. Mówiono, że to największy soulowy głos w Polsce. Pewnego dnia artystka po prostu zniknęła. W 1978 roku ukazał się singiel, który miał stanowić zapowiedź debiutanckiego albumu. Dziś to biały kruk wśród kolekcjonerów winyli – mówi Norbert Borzym, który po latach przyczynił się do wydania płyty Lewandowskiej. 

Renata Lewandowska Official RLR - Po prostu jestem (Opole 1977) / Renata Lewandowska Official RLR

Posłuchaj

5:05

Renata Lewandowska - artystka na którą czekaliśmy 40 lat.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Opole, wyjazd i tajemnica

– Po występie w Opolu w 1977 roku wyjechała do Niemiec Zachodnich. Zamierzała wrócić w 1980 roku. Czekała na informację o sesji nagraniowej. Sytuacja w Polsce była jednak niepewna. Informacje o nagraniach wciąż nie przychodziły. Zdecydowała więc, że do kraju już nie wróci. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych, założyła rodzinę i mieszkała tam przez całe dekady. Co ciekawe, od momentu wyjazdu nigdy nie zaśpiewała. Nigdy nie wspominała też o swojej muzycznej przeszłości. To było ogromne zaskoczenie dla jej rodziny – kontynuuje Borzym. 

W Polsce królował big-beat. Śpiew Renaty Lewandowskiej był jednak nieco inny

– Nie lubiła szufladkowania jej jako artystki bigbitowej. Nie chciała, by narzucano jej styl śpiewania. Mimo że starano się dopasować ją do panującego w kraju wzorca, jej było bliżej do muzyki soul – podkreśla dziennikarz. 

Renata Lewandowska Official RLR - Lato tego roku (1976) / Renata Lewandowska Official RLR

Potrzeba było aż 40 lat, by jej muzyka mogła się ukazać.

– W latach 70. Polskie Radio było potentatem. Na potrzeby emisji radiowej nagrywano mnóstwo piosenek, które później nie były wydawane w formacie fizycznym. Emitowano je z taśm szpulowych. Te taśmy przez lata leżały zakurzone i dopiero teraz archeolodzy muzyczni, tacy jak ja, zaczęli je odkrywać. Nasze archiwum jest pełne skarbów. Czas je prezentować. Szkoda, żeby leżały zapomniane – zauważa Norbert Borzym. Debiutancka płyta Renaty Lewandowskiej zatytułowana "Dotyk" to na pewno miły prezent na 73. urodziny artystki. Do wydania albumu przyczyniła się m.in. Agencja Muzyczna Polskiego Radia.

***

Tytuł audycji: Trójka do Trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor relacji: Kuba Jamrozek
Gość: Norbert Borzym
Data emisji: 21.01.2021
Godzina emisji: 11.20

 zch