Organy Hammonda, czyli instrument ponadczasowy
2021-01-19, 15:01 | aktualizacja 2021-01-19, 16:01
Zaprojektowane z myślą o kościołach i chórach gospel, zaistniały na muzycznej scenie w latach 70. i 80. Elektryczne organy Hammonda obchodzą dziś oficjalnie – według daty przyznania patentu – swoje 87. urodziny. Za co do dziś je cenimy?
– To organy wyjątkowe pod względem zarówno brzmienia, jak i wyglądu – mówi Tomasz Zień z zespołu The Harmonix, zwracając uwagę na fakturę drewna, a nawet... zapach instrumentu.
Posłuchaj
– Mają 44 klawisze w każdym z dwóch manuałów, wbudowany lub zewnętrzny głośnik, w zależności od modelu. Cała filozofia organów Hammonda opiera się na silniku synchronicznym, który napędza koła tonalne. Te, pracując w polu magnetycznym, powodują zakłócenia i drgania, które przekładają się na charakterystyczny, wibrujący dźwięk – opisuje Kamil Bukowski, kurator wystawy Laurensa Hammonda w Kielcach, gdzie znajduje się około 60 egzemplarzy organów Hammonda oraz innych urządzeń, wymyślonych i skonstruowanych przez amerykańskiego wynalazcę.
Hammond XK-5 Paweł Serafiński / muzykujkropkacom
Na czym polega ponadczasowość brzmienia tego instrumentu? Jakie znane zespoły na przestrzeni dekad wpisywały go na stałe do swoich kompozycji? O tym w dołączonym nagraniu audycji mówi dziennikarz Trójki Łukasz Ciechański.
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Autor materiału: Paweł Turski
Data emisji: 19.01.2021
Godzina emisji: 13.43