Lewitujące pociągi, czyli transport przyszłości
2020-12-15, 07:12 | aktualizacja 2021-01-07, 13:01
Kiedy mówimy o przyszłości, jednym z poważniejszych zagadnień jest kwestia transportu: szybkiego, taniego, ekologicznego. Ekscentryczny Elon Musk, stawia na hyperloop, czyli pociąg w podciśnieniowym tunelu. Tymczasem Daleki Wschód, czyli Chiny i Japonia, już rozwijają sieć pociągów magnetycznych maglev.
Nazwa maglev, którą określa się pociągi magnetyczne, powstała od skrótu słów "magnetic levitation" – lewitacja magnetyczna. Wykorzystują one bardzo proste zjawisko odpychania się biegunów magnesów. Dzięki likwidacji tarcia między szyną a pociągiem, który się nad nią unosi, maglev może uzyskiwać duże prędkości, rzędu nawet 450 km/h.
Posłuchaj
Jednak z drugiej strony koszty budowy linii maglev są niezwykle wysokie, więc korzystanie z nich ma sens jedynie przy naprawdę masowych przewozach. – Ten rodzaj technologii wymaga niewyobrażalnych nakładów. Państwa o niedemokratycznym charakterze mogą sobie pozwolić na inwestowanie w taki transport – stwierdza wprost dr Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Czy to oznacza, że Polska jest skazana na poruszanie się pociągami, które czasami nie przekraczają "żółwiej" prędkości 50 km/h? Okazuje się, że nie! Nasi naukowcy pracują nad rewolucyjnym rozwiązaniem łączącym maglev z koleją tradycyjną. – Nasze rozwiązanie polega na instalowaniu dodatkowych elementów, czyli silnika liniowego i elementów wspomagających lewitację, na istniejących torach kolejowych. Pojazd zaczyna jazdę na kołach, a po osiągnięciu ok. 50 km/h zaczyna lewitować – tłumaczy dyrektor Nevomo (dawniej Hyper Poland) Michał Litwin. Uruchomienie takiej linii planowane jest w roku 2027.
Shanghai's Transrapid Maglev Guideway/YouTube Science Channel
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzą: Łukasz Ciechański, Małgorzata Łukowska
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 15.12.2020
Godzina emisji: 7.18
pr