Rząd obwieszcza przyjaźń z Rosją

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- To wręcz niesłychana rzecz, żeby minister Rosji pouczał polskich ambasadorów - powiedział Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.

Posłuchaj

Ryszard Czarnecki o stosunkach polsko-rosyjskich
+
Dodaj do playlisty
+

- Dziwna formuła i zaskakujący ruch, zapewne nie pierwszy i nie ostatni ministra Radosława Sikorskiego. Rozumiem, że rząd obwieszcza przyjaźń z Rosją – skomentował europoseł PiS Ryszard Czarnecki w dziesiejszym "Salonie politycznym" Trójki wizytę w Polsce ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa.
Poseł powiedział, że chciałby, aby ocieplenie stosunków polsko-rosyjskich nie miało wyłącznie charakteru deklaracji ze strony Polski, lecz także znajdowało odzwierciedlenie w postępowaniu samej Rosji.

Ryszard Czarnecki ustosunkował się także do pierwszej, oficjalnej wizyty zagranicznej prezydenta Bronisława Komorowskiego, której celami są Bruksela, Paryż i Berlin. Powiedział, że nie chciałby zbyt szybko oceniać głowy państwa, ale wyraził również obawę, że prezydent przykłada zbyt małą wagę do polityki wschodniej, a zbytnio skupia się  na „zachodniej flance”.

Poseł wypowiedział się również na temat trwającej w Brukseli debaty o polityce spójności, czyli wyrównywania szans między państwami Unii Europejskiej, która jest coraz częściej kwestionowana. Mówi się o przesunięciu środków na rozwój nauki i technologii, przy czym istnieje zagrożenie zawłaszczania tych środków przez bogatsze kraje Unii. – Następuje bardzo niekorzystny dla Polski proces renacjonalizacji składki członkowskiej. Państwa, które dają dużo Unii Europejskiej, starają się, aby jak najwięcej zabrać z powrotem – ocenił Ryszard Czarnecki. Poseł przytoczył także przykład Polski, która więcej daje w ramach 7. Programu Ramowego, aniżeli otrzymuje, chociaż paradoksalnie, przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, mówiło się o szerokim strumieniu pieniędzy dla polskiej nauki.

W krytycznych słowach poseł odniósł się do wystąpienia premiera Donalda Tuska na jubileuszowym Zjeździe Solidarności. Stwierdził, że Donald Tusk nie ulega emocjom i miał wyreżyserowany plan, który służył próbie zamazania kwestii ekonomicznych i socjalnych.

(mw)

Polecane