Mikromorty, czyli ryzyko śmierci w liczbach
2020-07-30, 09:07 | aktualizacja 2020-07-30, 13:07
W 1980 roku pewien amerykański inżynier Ronald Howard ze Stanford University wprowadził pojęcie mikromortu, czyli jednostki… ryzyka śmierci, którą możemy ponieść, wykonując daną czynność. – Ryzyko jest nieodłączne w naszym życiu, czy tego chcemy, czy nie – stwierdza Jakub Krawiec, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
Posłuchaj
Według metody opracowanej przez badacza np. wspinaczka w Himalajach to 12.000 mikromortów, poddanie się znieczuleniu ogólnemu – 10 mikromortów, a przebywanie w Nowym Jorku podczas pandemii COVID-19 – 50 mikromortów dziennie.
– Ryzyko z perspektywy ekonomicznej zawsze jest policzalne, natomiast z perspektywy psychologicznej zawsze ma znaczenie percepcja danej sytuacji. Dzięki konceptowi mikromortów możemy oszacować, jaka jest szansa, że w naszym codziennym życiu wystąpi śmiertelna sytuacja – mówi psycholog.
Specjalistka do spraw BHP Joanna Kosker postrzega ryzyko optymistycznie. – Ryzyko, które podejmuję, wynika z tego, że spodziewam się najlepszego. Nie spodziewam się, że zaraz grad spadnie mi na głowę, tylko myślę, że tam, gdzie dążę, będzie słońce i to przyniesie jakąś naukę – wyznaje.
Tym, co w pewien sposób wypacza naszą umiejętność oceniania ryzyka, jest przyzwyczajenie. Bo jeżeli coś ryzykownego udało nam się już kilka razy, to dlaczego tym razem ma być inaczej. – Ryzykujemy wtedy, gdy jesteśmy mocno przekonani o tym, że nasz światopogląd i czynności, które powtarzamy systematycznie, są najlepsze i nie ma innych rozwiązań – dodaje Joanna Kosker.
Chance of sudden death (micromorts) | Number Hub (Ep 11) | Head Squeeze/BBC Earth Lab
***
Tytuł audycji: Byle do 13
Prowadzą: Michał Margański i Michał Olszański
Autorka materiału dodatkowego: Justyna Godz
Data emisji: 30.07.2020
Godzina emisji: 9.48
kr