Trójka|Salon polityczny Trójki
Jacek Sasin ws. Mariana Banasia: to człowiek, który zaoszczędził w budżecie miliardy złotych
2019-09-23, 09:09 | aktualizacja 2019-09-23, 10:09
– Ufam obecnemu prezesowi Naczelnej Izby Kontroli, bo znam go z działalności, którą od czterech lat prowadził w rządzie jako szef służb skarbowych. To człowiek, który zaoszczędził w budżecie dziesiątki miliardów złotych. Gdyby był nieuczciwy, tych sukcesów na pewno by nie odniósł – powiedział w "Salonie politycznym Trójki" wicepremier Jacek Sasin.
Posłuchaj
W wyemitowanym w sobotę materiale "Superwizjera" w stacji TVN na temat nowego prezesa NIK Mariana Banasia poinformowano, że były minister finansów wpisał do oświadczenia majątkowego dwa domy, grunty rolne oraz kamienicę, którą – wraz z dwoma mniejszymi mieszkaniami – wynajmuje. "Superwizjer" podał, że w kamienicy, położonej w krakowskiej dzielnicy Podgórze, mieści się niewielki pensjonat, który oferuje gościom pokoje na godziny. Jak podkreślono w materiale "Superwizjera", w 2016 r. Marian Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale nigdy do tego nie doszło.
Jacek Sasin podkreślił, że Marian Banaś wydał w całej sprawie oświadczenie, w którym zaprzecza podanym przez "Superwizjer" faktom. – Mówi, że pomieszczenia wynajmował w dobrej wierze. Ja panu ministrowi, a obecnie prezesowi NIK ufam i wierzę, bo znam go z działalności, którą od czterech lat prowadził w rządzie jako szef służb skarbowych. To człowiek, który zaoszczędził nam dziesiątki miliardów złotych rocznie, które wcześniej wypływały do mafii VAT-owskiej. Sprawił, że te pieniądze znalazły się w budżecie. Gdyby był człowiekiem nieuczciwym, tych sukcesów na pewno by nie odniósł – zapewnił wicepremier.
"Nie można formułować zarzutów"
Jako dowód na uczciwość szefa NIK Jacek Sasin podał objęcie przez byłego ministra finansów nowego stanowiska. – To oznacza, że służby państwa nie znalazły nieprawidłowości, które uniemożliwiłyby taką decyzję parlamentu. To mnie uspokaja w całej sprawie i każe uznać, że prezesowi Marianowi Banasiowi nie można formułować żadnych zarzutów – podkreślił gość audycji.
Przypomniał, że "organy państwa działają i wszystkie osoby pełniące funkcje publiczne są prześwietlane". – Apelowałbym, żeby nie ferować zbyt szybko wyroków. Było wiele sytuacji, kiedy polityków Zjednoczonej Prawicy posądzano o różne niecne czyny przez media sympatyzujące z opozycją, a potem okazywało się, że mieliśmy do czynienia z próbami kreowania afer, których nie było. Jestem przekonany, że w tym przypadku sprawa wygląda podobnie – zaznaczył Jacek Sasin.
30-krotność składki na ZUS
Wicepremier pytany był również o zapowiedź zniesienia limitu 30-krotności składki na ZUS. Przypomniał, że nie ma jeszcze decyzji rządu w tej sprawie. Podkreślił, że są różne opinie wśród koalicjantów Zjednoczonej Prawicy w rządzie, w tym wicepremiera Jarosława Gowina.
– Mogę powiedzieć o swoim punkcie widzenia i myślę, że duża część polityków PiS go podziela, że zachowanie tych rozwiązań, które są dotychczas, jest niecelowe i niesprawiedliwe. Osoby najlepiej zarabiające, powyżej 12 tys. zł, mają de facto w stosunku do swoich zarobków mniejsze obciążenia niż osoby zarabiające mniej, bo te składki płacą tylko do pewnej wysokości – powiedział Jacek Sasin.
– Nie widzę powodu, żeby taki stan rzeczy utrzymywać. Natomiast są to też poważne pieniądze, które mogłyby trafić do budżetu i służyć wszystkim obywatelom. Wydaje mi się, że ta decyzja powinna być taka, żeby ten limit znieść – dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Paweł Lisicki
Gość: Jacek Sasin
Data emisji: 23.09.2019
Godzina emisji: 8.14
bb/PAP/IAR/ml