Trójka|Salon polityczny Trójki
Ryszard Czarnecki: nauczyciele, rodzice i dzieci są traktowani instrumentalnie
2019-04-08, 08:04 | aktualizacja 2019-04-08, 10:04
– Można się było porozumieć przy dobrej woli ze strony części związków. Tę dobrą wolę wykazała "Solidarność", co nie oznacza, że nie będzie dalej się domagać dla nauczycieli podwyżek i w ogóle zmiany funkcjonowania systemu oświaty, co wydaje się koniecznie – powiedział na antenie Trójki Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.
Posłuchaj
Po kolejnej turze negocjacji oświatowa "Solidarność" podpisała porozumienie z rządem. Zakłada ono m.in. dziewięcioprocentowe podwyżki, dodatek 300 zł za wychowawstwo i skrócenie stażu. Propozycję rządu odrzuciły inne nauczycielskie związki, Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.
Ryszard Czarnecki ocenił, że "zabrakło dobrej woli po stronie ZNP i FZZ". – "Solidarność", która była krytyczna w wielu aspektach, gdy chodzi o kwestię oświaty i działania rządu, jednak uznała, że dla dobra polskich dzieci i rodziców, dla dobra szkoły, należy podpisać porozumienie (...) po to, żeby nie robić strajku w okresie egzaminów – powiedział na antenie Trójki.
Eurodeputowany PiS stwierdził, że "jest bardzo zaskoczony", że podobne protesty nie odbywały się w latach rządów koalicji PO-PSL. Jak powiedział, w 2013 roku "nauczyciele nie dostali ani złotówki podwyżki, a wtedy nie było protestu i nie było mowy o strajku". Wskazał, że rok później i w 2015 roku sytuacja była podobna i nie było "żadnej reakcji ze strony ZNP". – Teraz natomiast reakcje są, w momencie, kiedy te podwyżki się pojawiły – mówił polityk.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Polityk nie wykluczył, że strajk nauczycieli może zostać wykorzystany przez opozycję. – To dość oczywiste, że mamy sytuację wyborów i to dwukrotnie w tym roku. W maju wyborów europejskich, jesienią wyborów krajowych, potem wyborów prezydenckich, wiosną przyszłego roku. Tutaj każdy, nawet nie powód, a pretekst, żeby uderzyć w rząd, będzie wykorzystywany. Podkreślam, szkoda, że instrumentalnie traktuje się nauczycieli. Można było się dogadać, można było dokonać nie tylko wspólnej decyzji o podwyżkach, ale także o pewnych zmianach w systemie oświaty, bo przecież tak naprawdę te podwyżki nie zmienią pewnej struktury – powiedział.
– Przestrzegam, żeby nauczyciele, uczniowie czy rodzice nie byli mięsem armatnim w pojedynku z rządem, naprawdę nie warto i jest to nieetyczne – mówił Ryszard Czarnecki. Europoseł podkreślił, że cały czas "jest dobra wola ze strony rządu". – W każdej chwili pani premier Szydło i zespół rządowy są gotowi usiąść do negocjacji z tymi związkami, które nie podpisały porozumienia. Jest dobra wola, chęć kompromisu, dialogu i konsensusu. Jest też prośba o dobrą wolę do drugiej strony –powiedział na antenie Trójki.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Paweł Lisicki
Gość: Ryszard Czarnecki (eurodeputowany PiS)
Data emisji: 8.04.2019
Godzina emisji: 8.14
msze, IAR/kw