Mariusz Handzlik
Minister Handzlik przyznaje w Trójce, że Lech Kaczyński zapraszając Dmitrija Miedwiediewa wiedział, że rosyjski prezydent do Auschwitz nie przyjedzie.
Marcin Zaborski
Dodaj do playlisty
"Nasze rozeznanie wcześniej nie dawało szans na przyjazd prezydenta Miedwiediewa do Polski" - tak mówi w Trójce minister Mariusz Handzlik z Kancelarii Prezydenta. Przyznaje, że Lech Kaczyński zapraszając Dmitrija Miedwiediewa wiedział, że rosyjski prezydent do Auschwitz nie przyjedzie.
"Przy bliskiej współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, z Kancelarią Prezydenta - mieliśmy takie rozeznanie" - potwierdza nasz gość. Dodaje, że zaproszenie dla prezydenta Miedwiediewa było jednak oczekiwanym gestem w Moskwie.
"To że prezydent Miedwiediew został zaproszony do Polski, to jest gest wobec Federacji Rosyjskiej, to jest gest wobec narodu rosyjskiego, to jest też gest, który upamiętnia rolę rosyjskich żołnierzy i nie tylko rosyjskich" - mówi minister Handzlik. Zapewnia, że w tym przypadku współpraca między Kancelarią Prezydenta a naszym resortem spraw zagranicznych nie zawiodła, "wręcz przeciwnie - tutaj była bardzo wyraźna współpraca z MSZ" - podkreśla nasz gość.
Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy. Marcin Zaborski.