Wiceminister kultury Jarosław Sellin: dla Polski lepszy byłby miękki Brexit
- Partia Konserwatywna chciała wzmocnić swoją pozycję, a stało się odwrotnie. To już drugi poważny błąd popełniony w ostatnim czasie przez brytyjskich konserwatystów - mówł w Trójce Jarosław Sellin, komentując wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii.
Jarosław Sellin
Foto: Polskie Radio
Wcześniej, jak przypomniał Jarosław Sellin, brytyjski premier David Cameron ogłosił referendum ws. Brexitu, licząc na to, że dyskusja o nim trwać będzie wiele lat. Miał nadzieję, że większość Brytyjczyków opowie się za dalszą obecnością Wielkiej Brytanii we Wspólnocie. - Teraz mamy drugi błąd konserwatystów. Widać, że coś w ich wewnętrznej analizie szwankuje - powiedział gość Trójki.
Jak stwierdził rozmówca Beaty Michniewicz, z punktu widzenia polskich interesów czy interesów Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, obecny wynik wyborów może być korzystny. - Theresa May i konserwatyści chcieli przeprowadzić Brexit bardzo twardo, realizując te nadzieje, które wiążą z nim zwolennicy wyjścia Londynu z UE. To mogło w perspektywie uderzyć w interesy imigrantów, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii - mówił gość Trójki.
W programie była również mowa o doniesieniach agencji Reutera, która podała, że w lipcu do Polski przyjedzie prezydent USA Donald Trump. Jarosław Sellin stwierdził, że dla strategicznych interesów Polski stosunki dwustronne z USA są kluczowe. Zaznaczył, że administracja amerykańska z coraz większym zainteresowaniem patrzy na nasz region, choć wiadomo, że najważniejszym sojusznikiem USA na kontynencie pozostanie Wielka Brytania.
Gość Trójki skomentował również kwestie dotyczące opłaty abonamentowej, a także przejście Małgorzaty Sadurskiej z polityki do biznesu. Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Gość: Jarosław Sellin (wiceminister kultury, poseł PiS)
Data emisji: 9.06.2017
Godzina emisji: 8.13
agkm/mk