Politycy podzieleni ws. pigułki "dzień po". Burzliwa dyskusja

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Politycy podzieleni ws. pigułki "dzień po". Burzliwa dyskusja
Zdjęcie ilustracyjneFoto: pixabay

- Ustawa powinna w ogóle zakazywać sprzedaży pigułki "dzień po" - mówił w "Pulsie Trójki" Marian Piłka (Prawica Rzeczypospolitej). - To tabletka awaryjna - stwierdziła natomiast Katarzyna Piekarska (SLD).

Posłuchaj

Marian Piłka i Katarzyna Piekarska o pigułce "dzień po" (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W czwartek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadza przepisy ułatwiające dostęp do niestandardowej terapii, a także przewiduje, że pigułki "dzień po" będą sprzedawane na receptę. Oznacza to, że na receptę będą także pigułki ellaOne (tzw. pigułki "dzień po"), które od 2015 roku osoby powyżej 15. roku życia mogły kupić bez konieczności wizyty u lekarza.

Marian Piłka tłumaczył, że ta tabletka w ogóle nie powinna być w Polsce sprzedawana, gdyż oprócz możliwości antykoncepcyjnych ma też działania wczesnoporonne. Jak mówił, pigułka "dzień po" uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka w macicy, a zatem spowoduje jego obumarcie.

- Działania, które w tej sprawie podejmowała wcześniej Platforma Obywatelska, a teraz Prawo i Sprawiedliwość, są sprzeczne z porządkiem konstytucyjnym - dodał gość Trójki.

Z kolei Katarzyna Piekarska uważa, że ta tabletka nie może mieć charakteru wczesnoporonnego, ponieważ w Polsce takich leków nie można rejestrować. Jej zdaniem zmiana prawa, którą obserwujemy w tej chwili, jest wynikiem fanatyzmu, a dramat polega na tym, że cierpią na tym kobiety.

- To tabletka awaryjna, nie jest żadną tabletką wczesnoporonną. Ona po prostu doprowadza do tego, że ciąża nie powstaje - podkreśliła.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Marian Piłka (Prawica Rzeczypospolitej) i Katarzyna Piekarska (SLD)
Data emisji: 31.05.2017
Godzina emisji: 17.44

mr/mk

Polecane