Tomasz Beksiński w "Aksamicie"
Dziś specjalne wydanie audycji. Nie będę w niej sama. Co więcej, nie będę w nim najważniejszym radiowcem.
Tomek Beksiński na zdjęciu wykonanym przez jego ojca - Zdzisława Beksińskiego
Foto: mat. prom. Wydawnictwo ZNAK
Nie ja wybiorę muzykę do tej audycji i nie z moich płyt będzie odtwarzana. I to nie ja najwięcej w niej powiem. Mówić będą moi goście – przyjaciele, współpracownicy, słuchacze Tomasza Beksińskiego. A ich wspomnienia będzie dzielić ulubiona muzyka Tomka, grana – chyba po raz pierwszy od 1999 roku – z należących do niego płyt. Będzie i o pizzy z majonezem, i o słynnej pelerynie, o Bondach, płytach, obrazach. Ale też o przyjaźni, miłości, a wreszcie o wszystkim tym, co zdarzyło się zimą siedemnaście lat temu. Będzie śmiech i będą łzy.
Na "Aksamit" zapraszam w poniedziałek (26.09) po godz. 19.00