Dawid Grosman i Jacek Dehnel o komiku i szaleńcu
Tym razem w naszym książkowym magazynie Michał Nogaś rozmawiał ze swoimi gośćmi o starzejącym się komiku, który zaprosił na swój występ niewidzianego od lat przyjaciela (to w powieści Grosmana) i o szaleńcu (?), który niszczy (arcy)dzieła sztuki, oblewając je kwasem solnym (to bohater Dehnela).
Dawid Grosman opowiadał w Trójce o swojej najnowszej książce
Foto: M. Nogaś/ PR

Austria, czasy współczesne. W Centrum Medycznym Zamek Immendorf przebywa pacjent o nazwisku Krivoklat. Cierpi na ciężką chorobę psychiczną, znajduje się pod stałą opieką lekarską, praca z nim daje efekty – jak sądzą lekarze. Ale to nieprawda, mężczyzna nigdy nie przestanie myśleć o realizacji swojego planu. Owdowiały, samotny, marzy o chwili, gdy znów opuści – choć na kilka dni, na przepustkę – mury szpitala psychiatrycznego, odbierze z umówionego miejsca dwie butelki kwasu, wejdzie do znanego muzeum i zniszczy kolejny obraz (ma już na swoim koncie wiele prób, część z nich – udanych). Dlaczego chce to zrobić, skąd ta obsesja?
Bohater Dehnela, jak i jego nieżyjąca żona, kocha sztukę. Kocha obcować z dziełami. Ale nienawidzi sposobu, w jaki dzisiejszy świat "zmusza" nas do kontaktu z nimi, w jaki oddziela nas od obrazów, w jaki pozbawia je znaczenia. Nienawidzi muzeów i ich bezmyślnych pracowników, którzy dostają pensje za nieustanne przewieszanie kolekcji, ale nie pochylają się nad tym, co dzieło może nam dać, powiedzieć. Unikają spotkania z tymże... Krivoklat nienawidzi też języka, którym opisuje się sztukę, nic nieznaczących słów zamykanych w katalogach czy albumach. Nienawidzi ciasteczek, którym w muzealnych kawiarniach nadaje się "imiona" słynnych obrazów...
Nowa powieść Jacka Dehnela, napisana przez niego w Austrii, zaledwie w miesiąc, „rzuca się” na Czytelnika, zmusza go do wejścia w jej rytm. Opowieść – bez podziału na akapity – będąca monologiem tytułowego bohatera, zbudowana z długich, bardzo długich zdań (i wielu powtarzających się fraz), jest pastiszem – udanym – dzieł Thomasa Bernharda, stąd nie dziwi że w "Krivoklacie" pojawiają się cytaty, jak choćby ten, że farsą jest wszystko poza śmiercią.
Jacek Dehnel opowiedział o swojej najnowszej powieści w "Z najwyższej półki".

Izrael, czasy współczesne. Szanowany sędzia w stanie spoczynku, Awiszaj, odbiera telefon. Nie rozpoznaje głosu osoby, która dzwoni. Mężczyzna się przedstawia, zaprasza na swój występ. Powoli wracają wspomnienia. To Dowale, przyjaciel z dzieciństwa, niewidziany od dziesięcioleci. Sędzia, wielokrotnie w czasie rozmowy o to proszony, zgadza się przyjść do klubu w Netanji, w którym na scenie znany komik (Dowale Gee) ma zaprezentować publiczności swój nowy program. I zgadza się powiedzieć dawnemu przyjacielowi (na jego prośbę), kogo zobaczył na scenie, co sądzi o tym człowieku.
W swojej nowej powieści "Wchodzi koń do baru" Dawid Grosman (autor wielu poruszających książek, by wymienić choćby "Patrz pod: Miłość", "Bądź mi nożem", "Księgę gramatyki intymnej") opowiada o przyjaźni, lojalności, zdradzie, o wyborach, których skutków nie możemy cofnąć. O lęku, który paraliżuje, ale – paradoksalnie – może także stać się wybawieniem. I o tym, że czasem warto dać komuś i czemuś drugą szansę, choć – rzecz jasna – rodzi się pytanie, czy to w życiu możliwe? Bo może tylko literatura potrafi czynić cuda?
W audycji pojawiły się duże fragmenty rozmowy z Dawidem Grosmanem, który na początku maja gościł w Sopocie – na zaproszenie festiwalu Literacki Sopot. Tegorocznym gościem honorowym tego wydarzenia będzie Izrael.

A za trzy tygodnie ogłosimy w "Z najwyższej półki" program spotkań na Kulturalnej Plaży Trójki, które odbędą się w ramach festiwalu i wyjaśnimy, o co chodzi w akcji #zapytajkereta #askkeret.
Warto zaglądać na profil audycji na FB, tam wiele się dzieje między naszymi kolejnymi spotkaniami. Proszę kliknąć: www.facebook.com/znajwyzszejpolki
***
Tytuł audycji: Z najwyższej półki
Prowadził: Michał Nogaś
Goście: Dawid Grosman, Jacek Dehnel
Data emisji: 29.05.2016
Godzina emisji: 21.09
ei