Warto słuchać ludzi, którzy uporali się z kryzysem?

"Priwiet, Andriej, my bankroty" - usłyszał od wspólnika w "czarny poniedziałek", 17 sierpnia 1998 roku, gdy rozpoczął się kryzys gospodarki rosyjskiej.

Warto słuchać ludzi, którzy uporali się z kryzysem?

Jak poradzić sobie z kryzysem? Posłuchać tych, którzy przez niego przeszli

Foto: pixabay.com/kherrmann

Andrzej Jeznach to doktor ekonomii i przedsiębiorca, od 35 lat mieszkający w Niemczech, niegdyś prowadzący interesy w Rosji. Jeznacha dopadł kryzys. Okazało się, że to nie tylko kryzys finansowy, lecz także głęboki kryzys egzystencjalny:

Wypalenie zawodowe. Ta nazwa jest w pełni adekwatna. Zwłaszcza, że to coraz większy problem społeczny.

"Kryzys może być stanem pozytywnym, jeśli pozbawimy go posmaku katastrofy", powiedział wybitny pisarz szwajcarski Max Frisch.

"Jeżeli"… - łatwo powiedzieć! Ale jak to zrobić?

Może warto posłuchać ludzi, którzy się z kryzysem uporali?

Andrzej Jeznach przetestował na sobie leki, interwencje psychoterapeutyczne, a skoro – jak pisze - nie dostrzegał sensu, czytał, co na temat sensu piszą inni: nauczyciele duchowi, pisarze, filozofowie. Jego najważniejszym mistrzem stał się Arystoteles.

Jeznach stworzył metodę zapobiegania wypaleniu zawodowemu, którą opisał w książce "Sztuka życia. Natural Life Management".

Spotkamy się z nim w "Klubie Trójki" w poniedziałek (18.04).

Zapraszam,

Dariusz Bugalski