Reklama

reklama

Najpierw "Wakacje", a później "Bardzo martwy sezon"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Najpierw "Wakacje", a później "Bardzo martwy sezon"
Tym razem audycja "Z najwyższej półki" poświęcona była dwóm książkom Foto: M. Nogaś/ PR3

Tym razem w naszym książkowym magazynie było trochę śmiesznie, a trochę strasznie (ale i z przymrużeniem oka). Pojawiły się interesujące książki i bardzo ciekawi autorzy - Grzegorz Uzdański oraz Marcin Kołodziejczyk.

Posłuchaj

Najpierw "Wakacje", a później "Bardzo martwy sezon" (Z najwyższej półki/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Matka i córka jadą na wakacje. Pociągiem, a potem autobusem. Z Warszawy na kujawską wieś. Jadą na spotkanie z przeszłością, odczarować historię rodzinną. Poznać tajemnicę babki, która nie chciała mówić o czasach wojny, tym, co wydarzyło się przed i po niej. O swym niemieckim pochodzeniu...

Tak w skrócie można by streścić fabułę bardzo udanego debiutu, opublikowanych właśnie przez Grzegorza Uzdańskiego "Wakacji". Autor swą pierwszą powieść wydaje stosunkowo późno (jak na dzisiejsze realia), nieco przed czterdziestką, ale to jedna z tych książek, która bardzo cieszy Czytelnika, więc warto było czekać i dać się zaskoczyć.

W tym nieopasłym tomie nie ma opisów przyrody, w ogóle nie ma opisów, nie występuje też wszechwiedzący narrator. Czytamy jedynie dialogi matki i córki oraz matki i córki z innymi postaciami, a także zanurzamy się w ich myślach. Znaczna część "Wakacji" rozgrywa, "dzieje się" w głowach bohaterek. I to w niczym nie przeszkadza, przeciwnie - tekst urzeka, zmusza do refleksji, śmieszy, bawi, ale i chwilami zasmuca. Zwłaszcza wtedy, gdy Uzdański - ustami swoich bohaterek - trafnie opisuje naszą rzeczywistość.

Skąd się wzięły "Wakacje"? A także co dają autorowi pisane przez niego na portalu społecznościowym na literę F "Nowe wiersze sławnych poetów" i jak mogłaby brzmieć rozmowa matki i córki?

Grzegorz Uzdański był gościem tego wydania "Z najwyższej półki".

W studiu przy Myśliwieckiej 3/5/7 pojawił się także, po raz kolejny już, Marcin Kołodziejczyk, reporter, dziennikarz i pisarz. Jego poprzednia książka, opublikowana wiosną 2015 roku "Dysforia. Przypadki mieszczan polskich", zdobyła znakomite recenzje Czytelników i krytyków, trafiła na listę trzydziestu trzech najlepszych lektur ostatnich dwunastu miesięcy w "Z najwyższej półki". W tym tygodniu ukazała się nowa książka Kołodziejczyka, to "Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne". I znów trafiamy tam, gdzie reporter lubi jeździć najbardziej, tam gdzie go nieustająco gna. Z dala od miast.

Czytaj dalej
bardzo-martwy-sezon-reportaze-naoczne-390.jpg
Błyskotliwe spojrzenie reportera na polską rzeczywistość

Trafiamy do Więcborka, kuźni polskich sztangistów. To tam, nad rzeką Orlą, przechadzają się po Rynku dawni mistrzowie Polski i Europy, a także olimpijczycy, dawni reprezentanci Polski w podnoszeniu ciężarów. Jedziemy na Pomorze Zachodnie, gdzie, na terenie dawnych PGR-ów, powstał Hobbiton. I gdzie serwują "gołąbki Bilbo Bagginsa". Trafiamy do Manieczek, gdzie działa wielki klub dla kochających tańczyć. A jednocześnie, przez bardzo krótki czas, właśnie tam, we wsi pod Poznaniem, przechowywano urnę z... sercem Józefa Wybickiego. Odwiedzamy (w tytułowym reportażu) "smutne listopadem" miasteczka nad morzem, gdzie nie dzieje się nic. Ale i w tym niedzianiu się Kołodziejczyk znajduje temat... I podróżujemy po Polsce wzdłuż i wszerz.

Książka powstała od początku wieku, jest zbiorem tekstów opublikowanych przez reportera na łamach "Polityki" w latach 2000-2014. Co mówią one o nas, o współczesnych czasach, o Polsce kolejnych liter alfabetu?

Przypominam, że nieustająco działa profil audycji na FB, wystarczy kliknąć i dołączyć do ponad czterdziestu jeden tysięcy użytkowników (dziękujemy!!!): www.facebook.com/znajwyzszejpolki

***

Tytuł audycji: Z najwyższej półki
Prowadził: Michał Nogaś
Goście: Grzegorz Uzdański (pisarz) oraz Marcin Kołodziejczyk (reporter, dziennikarz, pisarz)
Data emisji: 21.02.2016
Godzina emisji: 21.08

mn/mk

Polecane