Wybory przewodniczącego PO. Grzegorz Schetyna: nie będzie żadnej bijatyki
- Musimy być gotowi, by w ciągu kilku, kilkunastu tygodni pokazać, że PO jest największą partią opozycyjną i jest w stanie skutecznie ograniczać PiS - przekonywał w radiowej Trójce szef dyplomacji i poseł PO Grzegorz Schetyna.
Grzegorz Schetyna
Foto: PR
Grzegorz Schetyna, kandydat na przewodniczącego PO, mówił w "Salonie politycznym Trójki", że po objęciu stanowiska w Brukseli przez Donalda Tuska zdecydowano, że proces rozliczenia w PO będzie mieć miejsce po wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Przekonywał, że po poniesionych porażkach należy przede wszystkim zachować jedność partii, tak by była ona gotowa, jako najsilniejsze ugrupowanie opozycyjne, na przeciwstawienie się PiS-owi. - Najprościej jest szukać winnych i pokazywać, kto przegrał. Wszyscy przegraliśmy, PO przegrała - podkreślał.
Gość radiowej Trójki zwracał uwagę, że dla PO nie byłoby dobrze, gdyby Ewa Kopacz w tym samym czasie pełniła funkcję szefa partii i klubu. Grzegorz Schetyna nie popiera też jej pomysłu, by obok wyborów na szefa ugrupowania przeprowadzić wybory do struktur regionalnych partii, gdyż - argumentował - proces wyborczy bardzo by się wówczas przeciągnął.
Grzegorz Schetyna mówił też o propozycji PiS dotyczącej zmiany liczby województw, zniesieniu sankcji dla Białorusi, zwrocie przez Rosję wraku tupolewa i wpływie afery podsłuchowej na porażkę PO w wyborach.
WYBORY PARLAMENTARNE: SERWIS SPECJALNY >>>
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Gość: Grzegorz Schetyna (minister spraw zagranicznych, poseł PO)
Data emisji: 30.10.2015
Godzina emisji: 8.13
pp/iwo