Wanda Nowicka: grozi nam, że w parlamencie nie będzie lewicy
Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka chciałaby powołać nową inicjatywę, która doprowadzi do scalenia lewicy.
Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka
Foto: PR
Wandzie Nowickiej nie udało się zebrać wystarczającej liczby podpisów, by móc startować w wyborach na prezydenta. Jak powiedziała w radiowej Trójce, zabrakło jej tygodnia, ponieważ prowadziła kampanię tylko przez trzy tygodnie. Uważa, że zebrane przez nią 90 tysięcy podpisów to bardzo dobry wynik, który jest kapitałem na przyszłość.
Wicemarszałek Sejmu wyjaśniła, że chce nowej jakości politycznej lewicy i zamierza o tym rozmawiać nie tylko z posłami.
- Chciałabym rozmawiać z elektronami lewicowymi, które gdzieś krążą, niezagospodarowane, sfrustrowane - powiedziała gość Trójki. Dodała, że chciałaby powołać nową inicjatywę, która docelowo mogłaby się przerodzić w partię polityczną.
- Musimy wszyscy wreszcie buławę schować do plecaka i zacząć rozmawiać o stworzeniu wspólnej lewicy - zaznaczyła. Jej zdaniem, jeśli na scenie politycznej nic się nie zmieni, będzie to dla lewicy fatalne w skutkach. - Za kilka miesięcy grozi nam to, że nie będzie żadnej partii lewicowej w parlamencie - stwierdziła.
Wanda Nowicka odniosła się także do prób odwołania jej ze stanowiska wicemarszałek Sejmu. Odpowiedziała między innymi na pytanie, czy zamierza sama ustąpić ze stanowiska.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Marcin Zaborski
Gość: Wanda Nowicka (wicemarszałek Sejmu)
Data emisji: 30.03.2015
Godzina emisji: 8.13
bk/ei