Reklama

reklama

Marcin Mastalerek: Ewa Kopacz słono zapłaci za kłamstwa

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Marcin Mastalerek: Ewa Kopacz słono zapłaci za kłamstwa
Rzecznik PiS Marcin MastalerekFoto: PR

Marcin Mastalerek powiedział, że PiS nie zgodzi się, by premier używała kłamstwa do celów politycznych.

Posłuchaj

Rzecznik PiS Marcin Mastalerek o zamieszaniu wokół słów Andrzeja Dudy na temat wysłania polskich wojsk na Ukrainę (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Wielkie zamieszanie wokół słów Andrzeja Dudy na temat wysłania polskich wojsk na Ukrainę. W odpowiedzi na komentarz byłego opozycjonisty Zbigniewa Bujaka, który uznał, że "byłoby fantastycznie, gdyby polscy żołnierze walczyli w Doniecku", kandydat PiS na prezydenta stwierdził, że "jeżeli już, to Polska mogłaby udzielić wsparcia, należałoby to rozważyć, to jest bardzo poważna decyzja. Trzeba by się nad nią dobrze zastanowić".

Po tych słowach premier Ewa Kopacz stwierdziła, że zdaniem Dudy "powinniśmy wysłać żołnierzy na Ukrainę". Dodała, że "PiS zawsze ciągnęło do wojny, a Platforma chciała pokoju".

Marcin , rzecznik PiS zapowiedział w radiowej Trójce, że partia pozwie za te słowa Ewę Kopacz. W czwartek w Sejmie stwierdził, że "pani premier słono zapłaci za ordynarne kłamstwo".

Jak wyjaśniał w Trójce, PiS liczy na to, że premier poniesie karę polityczną i finansową. - Polacy nie akceptują kłamstwa w polityce i mam nadzieję, że będzie rozliczona - powiedział. Dodał, że w pozwie wskazana zostanie organizacja pożytku publicznego, na którą w razie przegranej Ewa Kopacz miałaby wpłacić karę. Jak wyjaśniał rzecznik PiS, nigdy nie padły słowa Andrzeja Dudy, o których mówiła premier.

Jak podkreślił, kandydat na prezydenta w dyplomatyczny sposób powiedział Zbigniewowi Bujakowi "nie".

Rzecznik PiS mówił także o przyjętej w czwartek ustawie górniczej. Poinformował, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom PiS nie napisze do Trybunału Konstytucyjnego skargi na ten dokument, ponieważ gdy partia to zapowiadała, ustawa miała zupełnie inny kształt.

- Gdy to zapowiadaliśmy, ta ustawa zakładała, że tylko poprzez likwidację czterech kopalń można uratować górnictwo - powiedział Mastalerek.

Gość Trójki mówił również o tym, że funkcja rzecznika w każdej insytucji jest gorącym krzesłem. Jego zdaniem czwartkowa dymisja rzecznik rządu Iwony Sulik to dowód na "chaos i niepanowanie przez panią Ewę Kopacz nad swoim najbliższym otoczeniem".

Rozmawiał Marcin Zaborski.

bk/mp

Polecane