Paweł Kowal: Polska musi brać udział w dyskusjach o bezpieczeństwie Europy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Paweł Kowal: Polska musi brać udział w dyskusjach o bezpieczeństwie Europy
Paweł Kowal źle ocenia dotychczasowe stosunki polsko-ukraińskie Foto: Polskie Radio

- Nie musimy pytać w Kijowie o to, co leży w naszym interesie. W naszym interesie ewidentnie leży dyskutowanie z kluczowymi graczami o tym, jak będzie wyglądało bezpieczeństwo w Europie Środkowej - mówił w radiowej Trójce Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych, członek władz Polski Razem.

Posłuchaj

Paweł Kowal o stosunkach polsko-ukraińskich (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem gościa "Salonu politycznego Trójki" w rozmowach, jakie toczą się na temat przyszłości Ukrainy, głos Polski powinien być głośny i wyraźny. Jak mówił, stanowisko Kijowa, które stawia na normandzki format tych negocjacji, nie powinien wpływać na decyzje Warszawy. - My mamy małżeństwo podpisane z Niemcami, Francją. Jesteśmy razem w Unii Europejskiej, mamy wspólną politykę. Jeśli zatem mamy jakieś pretensje, to zgłośmy je w Berlinie, Londynie, Paryżu czy w Waszyngtonie - mówił Paweł Kowal.

Jak podkreślił, to właśnie przywódcy państw zachodnich zgodzili się na taki format rozmów. - Ukraina jest pod naciskiem i z jednej, i z drugiej strony. Rosjanie po cichu nam mówią, że teraz taka będzie polityka rosyjska, by Polski nie dopuścić do żadnego stołu. My właściwie już jesteśmy w procesie swego rodzaju aksamitnej izolacji. I nie musimy pytać ani w Kijowie, ani w żadnej innej stolicy, jaki jest nasz interes - podkreślił gość radiowej Trójki.

W jego ocenie na Zachodzie coraz wyraźniejszy staje się głos, że należy złagodzić politykę wobec Rosji. - W Unii Europejskiej jest coraz mocniejsza grupa państw, którzy chcą łagodzenia sankcji - tłumaczył. Kowal uważa, że w tej sytuacji Polska powinna szukać sojuszników w Rumunii, na Litwie czy w Wielkiej Brytanii, które są zwolennikami zaostrzenia sankcji wobec Rosji. - Ponieważ dla nas sygnał, że Rosja nie zmienia polityk,i a my łagodzimy sankcje, będzie oznaczał bardzo poważne kłopoty - dodał.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Były wiceminister spraw zagranicznych mówił też, że w tej sprawie polityka szefa polskiej dyplomacji Grzegorza Schetyny "jest właściwa". - Pytanie, czy mamy sojuszników i pytanie, jest o to jaka jest polityka całego rządu - mówił.

Kowal uważa, że dotychczasowa polityka polskiego rządu wobec kryzysu na Ukrainie nie zasługuje na pochwalę. Choć - jak zauważył - poniedziałkowa wizyta premier Ewy Kopacz w Kijowie jest w stanie to zmienić. Szefowa polskiego rządu zapowiedziała między innymi udzielenie Ukrainie kredytu w wysokości 100 milionów euro, powołanie pełnomocnika rządu ds. koordynacji działań dotyczących pomocy dla Ukrainy oraz pomoc w przeprowadzaniu reform.

***

Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki

Prowadziła: Beata Michniewicz

Gość: Paweł Kowal

Data emisji: 20.01.2015

Godzina emisji: 8.13

(asop,iwo)

Polecane