Włodzimierz Czarzasty: nie wiem, jaki był wynik wyborów
Szef mazowieckiego SLD jest zmęczony tematem rozliczeń wyjazdów posłów. W "Salonie politycznym Trójki" wrócił do podejrzeń o sfałszowanie wyborów samorządowych i stwierdził, że tak naprawdę nie wiadomo, jaki wynik uzyskało jego ugrupowanie.
Foto: PR
Włodzimierz Czarzasty powiedział, że ma dosyć zamieniania polskiej polityki w dyskusję o kilometrówce. Zaznaczył, że jeśli ktoś kradnie, powinna się tym zająć prokuratura, a tacy politycy powinni odejść. Zaapelował, by zmienić nieprzejrzyste procedury dotyczące podróży, a nie tylko o tym mówić.
Zapytany o żądanie PiS, by usunąć ze stanowiska marszałka Radosława Sikorskiego odpowiedział, że nie będzie się zajmował benzyną. - Myślę, że pan marszałek Sikorski ma większe przewinienia, niż to, czy jeździ swoim samochodem, czy samochodem służbowym - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Gość Trójki nie zgodził się z sugestią, że politycy kombinują, bo za mało zarabiają. - Niech pani powie przeciętnemu Polakowi, że 12 tys. miesięcznie czy 14 tys. to jest mało - odpowiedział prowadzącej audycję Beacie Michniewicz. Odniósł się też do słów Ryszarda Kalisza, który twierdził, że politycy powinni być lepiej wynagradzani. Zaproponował mu, by zmienił pracę, jeśli jest niezadowolony.
Zapytany o słaby wynik w wyborach samorządowych i ewentualne rozliczenia w SLD, powrócił do tematu fałszowania wyborów. - Jest dużo przyczyn słabego wyniku. Po pierwsze jest pytanie, jaki był wynik prawdziwy. Nie za bardzo wiemy to na poziomie sejmików - powiedział Włodzimierz Czarzasty. Uznał, że Państwowa Komisja Wyborcza nie bez powodu podała się do dymisji. Nie zgodził się, że chodzi tylko o niewydolny system informatyczny liczenia głosów. Zwrócił uwagę, że 20 proc. nieważnych głosów, to nie jest normalna rzecz. - Zna Pani przypadki takie, że ktoś się podaje do dymisji ze względu na to, że wszystko jest w porządku – pytał prowadzącą.
Gość Trójki powiedział, że w SLD po wyborach nie ma rozliczeń, a mądrość polega na tym, by zastanowić się, dlaczego osiągnęło się lepszy lub gorszy wynik. Podkreślił, że to właśnie robią politycy lewicy i rozpoczęli dyskusję na temat kandydata na prezydenta. - Kandydat SLD zdobędzie tyle, co SLD – czyli 8-9 proc. Należy szukać kandydata, który przyciągnie większą liczbę środowisk myślących podobnie - wyjaśnił Czarzasty. Taką osobą może być Ryszard Kalisz.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Beata Michniewicz
Gość: Włodzimierz Czarzasty (SLD)
Data emisji: 9.12.2014
Godzina emisji: 8.13
(fc, ei)