Trójka|Salon polityczny Trójki
Jacek Sasin: wynik wyborów jest inny niż wola wyborców
2014-12-03, 09:12 | aktualizacja 2014-12-03, 10:12
- Prawie 20 procent, czyli ogromna liczba głosów nieważnych w wyborach do sejmików, bardzo poważnie wypacza wynik wyborów samorządowych - mówi w "Salonie politycznym Trójki" Jacek Sasin (PiS).
Posłuchaj
Do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło prawie 1,5 tys. protestów dotyczących wyborów samorządowych - trzy razy więcej niż w 2010 r.
Jacek Sasin mówi, że świadczy to o tym, iż skala nieprawidłowości była ogromna. - Mamy taką sytuację, że wynik wyborów jest inny niż wola wyborców, wyrażana w tych wyborach. To jest coś, co tę tezę o sfałszowaniu wyborów niestety bardzo uprawdopodabnia - dodaje gość Trójki .
Poseł PiS podkreśla, że startując w wyborach na prezydenta Warszawy, z robił "wszystko, co można było zrobić". - To nie jest tak, że jestem zadowolony, bo oczywiście nie jestem. Startowałem, żeby wygrać, ale ponad 40-procentowy wynik w tych trudnych wyborach, bo przecież ścierałem się z urzędującym prezydentem miasta, to dobry wynik - ocenia gość "Salonu politycznego Trójki" . - Wszelkie gadanie o tym, że od początku nie było pomysłu, żeby wygrać trzeba włożyć między bajki - dodaje poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Urzędująca prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrała w wyborach na prezydenta Warszawy , zdobywając w drugiej turze 58,64 proc. głosów, pokonując Jacka Sasina (41,36 procent).
O samej kampanii wyborczej w Warszawie, gość Trójki mówi, że przywykliśmy do tego, że kampania wyborcza wiąże się z wielką liczbą billboardów i zewnętrznymi objawami kampanii. - Ja zupełnie inaczej kampanię postrzegam. Billboardy i plakaty to nie jest coś, co dzisiaj daje sukces - podkreśla Jacek Sasin.
- Od razu zakładałem, że ta kampania nie będzie taką, gdzie się wyrzuca w błoto miliony złotych z publicznych pieniędzy. Dobra kampania wyborcza powinna polegać na tym, że się rozmawia z ludźmi, na dialogu, na słuchaniu tego, co ludzie mają do powiedzenia i na przedstawianiu swoich pomysłów, a temu niekoniecznie służą te najbardziej drogie nośniki - zaznacza poseł PiS.
Jacek Sasin mówi także, że kampanie wyborcze powinny być kulturalne. - Nie jestem zwolennikiem dyskusji, które są awanturami. Uważam, że powinniśmy rozmawiać merytorycznie. Za mało było tej rozmowy, bo pani prezydent uciekała od debat. Zgodziła się, i to z trudem na jedną, a powinno ich być więcej. Wtedy ta kampania byłaby bardziej owocna, a i mój wynik pewnie byłby lepszy - ocenia.
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Jacek Sasin poinformował także, że weźmie udział w marszu organizowanym 13 grudnia w Warszawie przez Prawo i Sprawiedliwość. - Prawo do demonstrowania, do wyrażania swoich poglądów jest fundamentalnym prawem obywatelskim i nie widzę powodu, dlaczego miałbym w tym marszu nie wziąć udziału - zaznacza gość Trójki.
- Z demokracją w Polsce nie jest najlepiej i te marsze mają sens. Protestując chcemy pokazać, że duża część obywateli w Polsce domaga się takiego poważnego podejścia do problemu, jakim jest przebieg wyborów samorządowych w tym roku - mówi gość "Salonu politycznego Trójki".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Gość: Jacek Sasin (PiS)
Data emisji: 3.12.2014
Godzina emisji: 8.13
(kh/mp)