Trójka|Salon polityczny Trójki
Prezes Trybunału Konstytucyjnego: nowi sędziowie PKW jeszcze w tym tygodniu
2014-12-02, 09:12 | aktualizacja 2014-12-03, 11:12
- Polski system wyborczy jest jednym z wzorcowych systemów, także dla starych państw unijnych - mówi w "Salonie politycznym Trójki" prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Rzepliński.
Posłuchaj
Państwowa Komisja Wyborcza kończy pracę w obecnym składzie. Po zamieszaniu z liczeniem głosów jej członkowie podali się do dymisji. Jak tłumaczył Stefan Jaworski, szef ustępującego składu PKW, jej sędziowie postanowili ustąpić w celu "ochrony ustroju organów wyborczych, autorytetu PKW oraz godności sędziowskiej i osobistej".
Sędziowie PKW podali się do dymisji. "Nie zasłużyliśmy na tak zmasowaną krytykę" >>>
Prof. Andrzej Rzepliński podkreśla, że dla niedużego sądu, jakim jest składający się z 15 sędziów Trybunał Konstytucyjny, znalezienie trzech nowych sędziów naraz nie jest łatwe. Prezes TK informuje, że w środę przedstawi prezydentowi kandydatury.
- Powinienem oddać ojczyźnie najlepszych. Będzie to dwóch sędziów czynnych i jeden sędzia w stanie spoczynku - zaznacza gość Trójki i dodaje, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu Bronisław Komorowski wręczy każdemu z sędziów postanowienie o powołaniu na członka Państwowej Komisji Wyborczej.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Pytany, czy sędziowie zdążą się wdrożyć przez przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, gość "Salonu politycznego Trójki" mówi, że są to niezwykle doświadczeni ludzie, sędziowie z najwyższych sądów. - Wdrożenie się przez nich do tych zadań, to na pewno nie będzie problem techniczny czy prawny - podkreśla prof. Andrzej Rzepliński.
Odnosząc się do krytyki pod adresem Państwowej Komisji Wyborczej, prezes TK mówi, że sama krytyka nie była może niezasłużona, ale "niezasłużone na pewno były epitety oraz przyżółcanie i przyciemnianie zdjęć, aby ci ludzie wychodzili nieatrakcyjnie".
- Pokazywanie bardzo zmęczonych ludzi, którzy, w niektórych przypadkach, od osiemnastu godzin pełnili dyżur, i pokazywanie, że to są tak zwane leśne dziadki, było nierzetelną robotą dziennikarską. To nie było profesjonalne - ocenia prof. Andrzej Rzepliński.
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Gość Trójki zaznacza jednak, że w jego opinii sędziowie powinni podjąć stanowczą decyzję w momencie, kiedy okazało się, że system informatyczny nie działa tak, jak powinien. - Nie podjęli zdecydowanej decyzji, a od tego są. Są przyzwyczajeni do takich decyzji. Powinni ogłosić, że system nie działa, głosy będą liczone ręcznie, a wyniki zostaną ogłoszone dopiero, po podliczeniu ostatniego głosu. Nie wcześniej - mówi prof. Andrzej Rzepliński.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Marcin Zaborski
Gość: Andrzej Rzepliński (prezes Trybunału Konstytucyjnego)
Data emisji: 2.12.2014
Godzina emisji: 8.13
(kh/mk)