Trójka|Salon polityczny Trójki
Leszek Miller: rozpoczynamy zbieranie podpisów pod wnioskiem o odwołanie ministra rolnictwa
2014-10-29, 09:10 | aktualizacja 2014-10-29, 10:10
- Mamy istotne zastrzeżenia w stosunku do polityki, którą uprawia Marek Sawicki i za którą jest odpowiedzialny - mówi w radiowej Trójce szef SLD.
Posłuchaj
Leszek Miller tłumaczy w audycji "Salon polityczny Trójki", że nie chodzi tylko o nazwanie przez Marka Sawickiego "frajerami" rolników, którzy zamiast wykorzystać rekompensaty unijne z powodu rosyjskiego embarga, swoje płody rolne odstawiali do skupów. Polityk wyjaśnia, że decyzja o odwołaniu ministra podyktowana jest także nieprzygotowaniem osłon rekompensujących rolnikom ich straty z powodu wstrzymania eksportu do Rosji. Kolejnym czynnikiem obciążającym jest, według szefa SLD, sytuacja z opłatami za nadprodukcję mleka. - To cały ciąg spraw, które powinny być realizowane, a nie są - twierdzi Miller.
Pod wnioskiem o wotum nieufności dla ministra musi podpisać się 69 posłów, ale SLD ma ich tylko 31. Musi więc szukać poparcia parlamentarzystów innych ugrupowań. - Moi koledzy ogłoszą naszą inicjatywę i zwrócą się do wszystkich posłów, aby rozważyli możliwość złożenia swoich podpisów - tłumaczy Miller i dodaje, że to będzie coś, co nie było jeszcze w Sejmie stosowane. - Powiemy, że zbieramy te podpisy i zapraszamy każdego, niezależnie od barwy klubowej, komu sprawy rolnictwa i wsi są drogie, i każdego, kto podziela nasz pogląd, że obecny minister rolnictwa nie wywiązuje się ze swoich funkcji - wyjaśnia gość Trójki.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Wcześniej złożenie wniosku w sprawie odwołania Marka Sawickiego zapowiadało Prawo i Sprawiedliwość. Leszek Miller apeluje do posłów PiS, że "jeżeli są wśród nich politycy, którzy uważają, że sytuacja na wsi jest zła, to powinni się przyłączyć” do wniosku SLD.
Szef Sojuszu nie ma wątpliwości, że inicjatywa SLD jest słuszna, bo z jego rozmów z rolnikami wynika, że i oni tego chcą. - To, co słyszę, nie nadaje się do powtórzenia. Fala goryczy, niezadowolenia, poczucia opuszczenia, że nikt o rolników nie dba, jest tak wielka, że trzeba to zrobić - tłumaczy Leszek Miller.
Marek Sawicki przeprosił za frajerów. "Rolnicy muszą dbać o swój interes" >>>
Rozmawiał Marcin Zaborski.
(iz/iwo)