Trójka|Salon polityczny Trójki
Michał Boni: konieczne zmiany w systemie bramkowym na autostradach
2014-08-04, 09:08 | aktualizacja 2014-08-04, 11:08
To wielki błąd, że wstrzymujemy prace nad elektronicznym systemem poboru opłat na drogach - tak mówił w Trójce Michał Boni, eurodeputowany PO, były minister administracji i cyfryzacji.
Posłuchaj
Europoseł PO Michał Boni przyznał w ”Salonie politycznym Trójki”, że trzeba dokonać zmian w systemie poboru opłat na autostradach, by nie hamował on ruchu. Ocenił, że w tej kwestii popełniono jakiś błąd. Zaznaczył przy tym, że system bramkowy sprawia kłopoty w różnych krajach na świecie, bo był budowany z uwzględnieniem mniejszego ruchu pojazdów.
W ostatni weekend wielu kierowców utknęło w korkach przy bramkach poboru opłat. Zatory tworzyły się między innymi na autostradach A1 i A4. W niedzielę wicepremier i minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska przyznała, że obecny system płacenia za przejazd drogami jest zły i wymaga pilnych zmian.
Michał Boni ocenił w Trójce, że można było przygotować się lepiej, by nie zawieszał się system ePUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej) i strona internetowa ZUS. Pojawiły się bowiem problemy w ostatnim dniu, w którym należało podjąć decyzję w sprawie pozostania w OFE. Według Michała Boniego można było wcześniej przewidzieć duży przepływ danych w ostatnich dniach lipca.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Gość Trójki zauważył, że wielu Polaków, nawet w ostatniej chwili, zdecydowało się pozostać w OFE. - To znak, że zdaniem wielu dodatkowy element oszczędzania na emeryturę w sektorze prywatnym ma duże znaczenie - mówił Michał Boni. Podkreślił, że w zmienionym systemie emerytalnym musi się znaleźć uzupełnienie dla ZUS. - Sam ZUS nie da rady pomagać nam w przyszłości, (zagwarantować) bezpiecznej emerytury - ocenił eurodeputowany PO.
Michał Boni powiedział, że zgodnie z procedurą złożył zeznanie w sprawie incydentu z Januszem Korwin-Mikkem. Zastanawia się teraz nad pozwem, a o jego dokładnym brzmieniu zdecydują prawnicy. Chodzi o incydent z 11 lipca, do którego doszło podczas zorganizowanego przez MSZ spotkania polskich eurodeputowanych. Boni został spoliczkowany przez europosła Janusza Korwin-Mikkego.
Rozmawiał Marcin Zaborski.
agkm/fbi