Ziobro: nie chcemy Europy, która narzuca nam panią z brodą
- Chcę, by Polska była w Unii Europejskiej, ale nie w takiej, która zajmuje się ideologią i wprowadza ograniczenia dla gospodarki - podkreślił prezes Solidarnej Polski w rozmowie z Beatą Michniewicz.
Zbigniew Ziobro
Foto: Trójka
Według gościa audycji "Salon polityczny Trójki", Zbigniewa Ziobry z Solidarnej Polski "nie ma ważniejszej dla przyszłości Polski, przyszłości polskiej gospodarki" kwestii niż pakiet energetyczno-klimatyczny.
SP jest przeciwna jego wprowadzeniu. - To jeden z głównych elementów naszego przekazu. Chcemy, by w Polsce były tworzone nowe miejsca pracy, czyli by nie powstawały pakiety, które likwidują tysiące miejsc pracy i powodują wzrost cen energii w Polsce - stwierdził.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Ziobro dodał, że według niego UE powinna się zajmować "otwieraniem gospodarki i polepszaniem konkurencyjności", a nie "narzucaniem nam jakiejś pani z brodą i ideologii gender". - Chcemy powrotu do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej - zaznaczył.
Rozmówca Beaty Michniewicz poinformował, że będzie się domagał rezygnacji ze startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego europosłów Róży Thun, Joanny Senyszyn, Jarosława Kalinowskiego, którzy - w jego opinii - skompromitowali się w programie Tomasza Lisa mówiąc, że PE sprzeciwił się zaostrzeniu pakietu klimatycznego.
Eurowybory 2014 - zobacz serwis specjalny >>>
- Przypomnę, że parlament zażądał jego zaostrzenia. Oni brali udział w tym głosowaniu, co ich dodatkowo kompromituje. Tacy ludzie nie powinni kandydować - oświadczył Zbigniew Ziobro.
Wysłuchaj całej audycji!
Do słuchania "Salonu politycznego Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 8.13.
(kk, gs)