Trójka|Salon polityczny Trójki
Generał Koziej: wzmocnić wschodnią flankę NATO, poprawić infrastrukturę
2014-05-09, 09:05 | aktualizacja 2014-05-09, 10:05
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego uważa, że są potrzebne inwestycje Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce. - Rosja ma potencjał wojskowy, którym wywiera na nas presję, musimy mieć kontrpotencjał - mówił w Trójce generał Stanisław Koziej.
Posłuchaj
Postulat wzmocnienia wschodniej flanki NATO jest żywo dyskutowany w związku z sytuacją na Ukrainie i zaangażowaniem Rosji w kryzys ukraiński. Zdaniem szefa BBN kluczową sprawą jest rozbudowa infrastruktury. - Ona decyduje o tym, czy będziemy w stanie jako państwo przyjąć dużą liczbę wojsk, jeśli zachodziłaby taka potrzeba. To są bazy np. z paliwem. To są różne bazy logistyczne, to są porty rozbudowane, które mogłyby szybko przyjmować róże okręty. To są lotniska, z których mogłyby startować samoloty NATO-wskie - zaznaczył gość "Salonu politycznego Trójki".
Według generała Kozieja, w naszym kraju są bazy wojskowe, na które warto przeznaczyć dodatkowe środki. - Na przykład w okolicy poligonu drawskiego, który jest doskonałym miejscem do ćwiczeń. Być może tam ta infrastruktura NATO-wska powinna być rozbudowana. Tam powinni być żołnierze tak, jak drużyna amerykańskich logistyków sił powietrznych, która stacjonuje w Łasku, aby zapewnić szybkie przyjęcie zwiększonych amerykańskich sił powietrznych - podkreślił.
Władimir Putin przyjął zaproszenie Francji i przybędzie w czerwcu do Normandii na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów. Przyjazd prezydenta Rosji wywołuje wiele kontrowersji. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że uroczystości w Normandii będą mieć przede wszystkim charakter historyczny. - Historii nie da się wymazać. Historia była taka, jaka była. Byli alianci, którzy pobili Niemcy hitlerowskie, wśród tych aliantów był ówczesny Związek Radziecki. (...) Można próbować, żeby nie był tam prezydent Putin, a kto inny, ale chyba nie powinno być tak, żeby Rosja nie była w ogóle reprezentowana - zaznaczył.
Generał Koziej wątpi, aby w najbliższym czasie doszło do spotkania Putin - Komorowski. - Pan Bronisław Komorowski niedawno się wypowiedział na ten temat i podkreślił, że dzisiaj nie ma materii merytorycznej do rozmów prezydenta Rosji i prezydenta Polski. Najpierw musiałaby się pojawić jakaś rzeczywista materia merytoryczna, aby był sens spotykania się głów państw - mówił gość Trójki.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Szef BBN poinformował także, że prezydent Komorowski chce, aby przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku został rozstrzygnięty przetarg na samoloty dla VIP-ów. - Tak, aby politycy nie wykorzystywali tej sprawy w kampanii wyborczej, że "ty sobie kupujesz dla siebie" itd. Prezydent chce to zneutralizować i rzucił taki pomysł, żeby rozstrzygnąć to przed wyborami tak, aby nie było wiadomo dla kogo samoloty będą kupowane - podkreślił.
Generał Stanisław Koziej mówił w "Salonie politycznym Trójki" również o tym, że jest różnica zdań między rządem a prezydentem w sprawie nadzoru nad służbami specjalnymi. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej sprawie - wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Marcin Zaborski.
Do słuchania"Salonu politycznego Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 8.13.
(aj, gs)