Trójka|Salon polityczny Trójki
Minister kultury: koszt spotu na 10-lecie Polski w UE nie był wysoki
2014-04-25, 09:04 | aktualizacja 2014-04-25, 15:04
Według Bogdana Zdrojewskiego niemal milion złotych wydany na promocję 10. rocznicy przynależności Polski do Unii Europejskiej nie jest wygórowaną kwotą, a prawa do piosenki Paula McCartneya udało się pozyskać w bardzo korzystnej cenie.
Posłuchaj
Produkcja spotu zamknęła się w kwocie 922 tysięcy złotych, z czego około 319 tys. zł kosztowały prawa autorskie do utworu The Beatles. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski podkreślił w radiowej Trójce, że środków na tego typu działania promocyjne jest znacznie więcej i nie są one nadużywane. - Prawa do pozyskania utworów Beatlesów czy Paula McCartneya są naprawdę najczęściej bardzo wysokie, więc to, że udało się uzyskać je po takiej cenie, jest niezłym rezultatem - powiedział.
Jak dodał minister, spot "zabolał opozycję", bo dokonania Polski w Unii Europejskiej są wielkie i trudne do przecenienia. Zdrojewski podkreślił jednak, że są to wspólne dokonania nie tylko kolejnych rządów, ale przede wszystkim samych mieszkańców.
PiS sugeruje, że spot promujący Unię, jest tak naprawdę materiałem wyborczym Platformy Obywatelskiej. - W 99,9 proc. jestem przekonany, że PKW nie podzieli tych uwag, nie ma tam bowiem żadnych odniesień do kampanii wyborczej - skomentował gość Trójki.
Zdrojewski mówił także o potencjalnych kandydatach na jego następcę. Minister ma bowiem duże szanse na wejście do Parlamentu Europejskiego. - Nie wiem, kto będzie moim następcą. Mam wielki szacunek dla wyborców i pomimo tego, że jestem faworytem na Dolnym Śląsku, na Opolszczyźnie, wolę poczekać do dnia wyborów, do oficjalnych wyników, aby wtedy ewentualnie żegnać się z resortem - powiedział minister. - Bardzo mi zależy, aby była kontynuowana ta polityka, która chroni kulturę od bieżącej partyjnej aktywności - dodał.
Wśród potencjalnych następców Zdrojewskiego wymienia się m.in. Małgorzatę Omilanowską, obecnie jego zastępczynię. - Pani Małgorzata Omilanowska jest bardzo kompetentnym zastępcą, mogę mówić o niej wyłącznie w superlatywach, natomiast nie życzyłbym jej, aby wchodziła w tym momencie na stanowisko ministra. Życzyłbym za to Polsce, aby tak kompetentni pracownicy znajdowali się w resortach - powiedział szef ministerstwa kultury. Zdrojewski nie chciał komentować ewentualnej kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Minister kultury 7 maja idzie na urlop i do pracy wróci jeszcze w czerwcu. Jak zapowiedział, ma nadzieję zostawić swojemu następcy gotową ustawę audiowizualną. Dodał, że gdyby zakończył swoją kadencję zgodnie z planem w listopadzie 2015 roku, to najprawdopodobniej domknąłby temat tej ustawy.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
(bk/mk)