Trójka|Salon polityczny Trójki
CIA zapłaciła za tajne więzienie w Polsce? "To może uderzyć w prestiż naszego kraju"
2014-01-24, 09:01 | aktualizacja 2014-02-03, 11:02
Były wiceminister spraw zagranicznych, Krzysztof Szczerski z PiS, uważa, że doniesienia dziennika "Washington Post" należy wyjaśnić w sposób bardzo dyskretny.
Posłuchaj
Według informacji dziennika , CIA zapłaciła polskim służbom specjalnym 15 milionów dolarów za prowadzenia tajnego więzienia w Starych Kiejkutach. "Washington Post" napisał, że więzienie CIA w Polsce było najważniejszym takim ośrodkiem stworzonym po atakach z 11 września 2001 roku.
<<< Prasa: CIA zapłaciła za tajne więzienie w Polsce>>
Według gościa "Salonu Politycznego Trójki ", trzeba jasno powiedzieć, że to jest wydarzenie historyczne, które nie dotyczy Polski współczesnej. - To jest coś, co dotyczyło określonych ludzi w określonym czasie, rządu Leszka Millera i pana prezydenta Kwaśniewskiego - mówi Krzysztof Szczerski .
Poseł PiS podkreśla, że bardzo ważne jest, aby doniesienia "Washington Post" wyjaśniać w sposób bardzo dyskretny. - Polska wciąż jest na wojnie z terroryzmem, polscy żołnierze wciąż są na frontach, co oznacza publiczne rozpatrywanie tych spraw, takie nawet "plotkarsko-gazetowe" - mówi gość Trójki.
W jego opinii, może to nie tylko zwiększyć niebezpieczeństwo, ale także uderzyć w prestiż polskiego państwa. - Jeśli mamy dochodzić, czy ten artykuł jest prawdziwy, to po pierwsze zgodnie z procedurami wewnętrznymi, a prokuratura prowadzi przecież śledztwo, a po drugie pytać ludzi, którzy za to odpowiadają, a nie mówić o kompromitacji całego polskiego państwa - podkreśla Szczerski.
- Chciałbym żeby to się odbywało w sposób, który nie naraża naszego państwa, żołnierzy, interesów i bezpieczeństwa. Obawiam się, że rozpatrywanie doniesień ws. więzienia CIA w Polsce, w trybie partyjno-politycznym, także w ramach Sejmu, nie ustrzeże nas przed zrobieniem z tego "pałki politycznej", która będzie rozgrywana między różnymi osobami - mówi poseł były wiceminister spraw zagranicznych.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .
Krzysztof Szczerski podkreśla, że nie należy się ekscytować doniesieniami prasowymi, bo prawdziwe będą dopiero raporty, które mają charakter oficjalny. - Nie wiemy, jakie są źródła "Washington Post", nie wiemy skąd są te wiadomości, a całość wygląda dość publicystycznie - dodaje.
- Na Komisji ds. Służb Specjalnych można na ten temat dyskutować, natomiast śledztwo prawdziwe powinno się odbywać zgodnie z procedurami, które są już uruchomione. Mam nadzieję, że postępowanie jest prowadzone tak, że powstaną wnioski, które zostaną przedstawione na tyle jednoznacznie, że będziemy wiedzieć, co polskie instytucje publiczne i polskie państwo mają w tej sprawie do powiedzenia - mówi poseł PiS.
Gość "Salonu Politycznego Trójki" odniósł się także do sejmowej uchwały ws. Ukrainy, w której znajdzie się zapis o możliwych sankcjach personalnych wobec odpowiedzialnych za stosowanie przemocy wobec protestujących na Majdanie i apel o pokojowe rozwiązanie konfliktu oraz o posłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy jadą w piątek się do Kijowa.
Rozmawiał Marcin Zaborski
Do słuchania "Salonu politycznego Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 8.13.
kh , gs