Reklama

reklama

Powraca temat emerytur obywatelskich

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Powraca temat emerytur obywatelskich
Kobieta oszukała i okradła 84-letnią staruszkęFoto: NYOBE/sxc.hu/cc

Dyskusję na temat emerytur obywatelskich zapoczątkował kilka lat temu ówczesny wicepremier Waldemar Pawlak. Przy okazji debaty o zmianach w OFE pomysł odżył m.in. za sprawą Solidarnej Polski i Twojego Ruchu.

Posłuchaj

Wincenty Elsner i Adam Szejnfeld o emeryturach obywatelskich (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Jak podkreśla gość audycji "Puls Trójki" Wincenty Elsner z Twojego Ruchu, trzeba dalej rozmawiać o zmianach w systemie emerytalnym ponieważ obecny system "się nie bilansuje". - W miarę upływu lat, gdy coraz mniej osób będzie pracowało na emerytów, a coraz więcej osób będzie pobierało składki, ten system splajtuje - ocenia Elsner. - Robienie wrażenia, że zmiany w OFE coś załatwiły jest olbrzymim nieporozumieniem - dodaje.
Jak wyjaśnia polityk TR zmiany polegałyby na tym, że zlikwidowane zostałyby składki ZUS-owskie, które zostałyby zastąpione emeryturą obywatelską płaconą z budżetu, czyli z pobieranych podatków. Według Elsnera taki system pozwoliłby na obniżenie kosztów pracy, zlikwidowałby problem tzw. umów śmieciowych, wprowadziłby jednakowy system podatkowy dla rolników oraz skasowałby przywileje branżowe.
W ocenie Adama Szejnfelda z Platformy Obywatelskiej, państwo powinno gwarantować obywatelowi bezpieczeństwo, a wprowadzanie co chwilę nowego systemu emerytalnego, wyrzucając poprzedni do kosza, "to jest właśnie bark stabilizacji". Polityk PO zauważa, że mówiąc, że to państwo będzie wypłacało emeryturę dokonuje się pewnego rodzaju manipulacji, ponieważ ludzie dalej będą płacić składkę tylko w innej formie.

- Dziś płacimy odrębną składkę na ubezpieczenia społeczne, a jutro będziemy ją płacili przez podwyżkę podatków. Dziś jak płacę składkę na emeryturę czy rentę, to wiem, ile płacę, jak jest ona waloryzowana, wiem, gdzie te pieniądze leżą i kto jest konstytucyjnie zobowiązany, by wypłacić mi emeryturę. Jak płacę podatek, to trafia on do worka z napisem "budżet" i rozdysponowany jest na wszystko i nic. W związku z czym, ja nie śledzę ścieżki mojej składki - tłumaczy gość Beaty Michniewicz.
Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiała Beata Michniewicz.

Polecane