Kalisz o ułaskawieniu Chodorkowskiego: Putin tuż przed Soczi wychodzi na miłosiernego

Według Ryszarda Kalisza amnestia w Rosji to zagranie wizerunkowe, które będzie dobrą przykrywką dla sposobu sprawowania władzy przez prezydenta Władimira Putina.

Kalisz o ułaskawieniu Chodorkowskiego: Putin tuż przed Soczi wychodzi na miłosiernego

Ryszard Kalisz, szef stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska

Foto: PR

Ryszard Kalisz o ułaskawieniu Michaiła Chodorkowskiego (Salon polityczny Trójki/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem Ryszarda Kalisza, szefa stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska , uwolnienie Michaiła Chodorkowskiego nie jest oznaką jakichkolwiek zmian w Rosji. - Uważam, że ta amnestia jest przesłanką nie tyle do demokratyzacji systemu w Rosji, a wręcz przeciwnie. Putin ma teraz świadomość, że jego wizerunek na świecie się poprawił, w związku z tym może robić rzeczy związane z systemem władzy putinowskiej - powiedział Kalisz w "Salonie politycznym Trójki" .

Jego zdaniem amnestia ma związek przede wszystkim z nadchodzącą olimpiadą w Soczi . Michaiłowi Chodorkowskiemu pozostało bowiem zaledwie kilka miesięcy z wyroku, który obejmował ponad 10 lat. Uwolnienie go przyszło więc Putinowi z łatwością.

- To socjotechniczne zagranie władzy. I tak wyszedłby za kilka miesięcy, a później byłyby z nim kłopoty, bo ma inne zarzuty. Lepiej go teraz ułaskawić. Putin wychodzi teraz na wielkiego, miłosiernego pana, tuż przed Soczi - skomentował Kalisz.

Przyznał też, że wątpi, by prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz poszedł w ślady Putina i ułaskawił Julię Tymoszenko. Problemem jest bowiem to, że Tymoszenko zapowiedziała, że nigdy nie napisze wniosku o ułaskawienie. Zdaniem Kalisza jest też ona realnym zagrożeniem dla władzy Janukowycza.

Szef stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska odniósł się też do poniedziałkowego wywiadu z Bronisławem Komorowskim w "Rzeczpospolitej". Prezydent krytykuje w nim OFE i mówi, że "partia reform umiera".

- Pan prezydent żyruje wszystko to, co robi Platforma Obywatelska. Nic nie robi takiego, co może zmienić warunki funkcjonowania w Polsce - skomentował Kalisz. Jego zdaniem Bronisław Komorowski nie powinien podpisywać ustawy o zmianach w OFE z kilku powodów. - Ta ustawa to nie jest żadna ustawa, tylko przyjęcie poprzez większość poprawki zgłoszonej w drugim czytaniu. To narusza zasadę przyzwoitej legislacji - wyjaśnił.

Polityk dodał też, że rolą prezydenta jest nie dopuścić do tego, żeby niekonstytucyjna ustawa była w polskim porządku prawnym. - Jeżeli pan prezydent kierując ją do Trybunału daje dowód, że ma wątpliwości, co do zgodności z konstytucją, a wcześniej ją podpisuje, to moim zdaniem jest to niezgodne z konstytucją - dodał Kalisz.

Gość Trójki skomentował także sprawę Jacka T., piromana, który ponownie został zatrzymany na podpaleniu samochodu w Warszawie . Jego zdaniem należy zająć się zbadaniem stanu jego zdrowia psychicznego. Kalisz odniósł się także do powtarzanych w internecie informacji, że Jacek T. jest na wolności dlatego, że jest synem znanego adwokata. Zdaniem Kalisza takie oceny bywają często nieuprawnione. - Nie ma niczego takiego, jak prawnicza sitwa - wyjaśnił.

Na koniec Ryszard Kalisz życzył Polakom, by w Nowym Roku polska polityka była bardziej merytoryczna.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

bk

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.