Taśmy "Wprost". "Najpierw trzęsienie ziemi, a teraz spadające resztki kamieni"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Taśmy "Wprost". "Najpierw trzęsienie ziemi, a teraz spadające resztki kamieni"
Głosowanie w Sejmie w sprawie wniosku PiS o wotum nieufności dla szefa MSW Bartłomieja SienkiewiczaFoto: PAP/Tomasz Gzell

- Jeśli chcemy wyjść z tej całej "komplikacji taśmowej", to rząd i Platforma Obywatelska muszą odważnie do tego podejść, "chwycić byka za rogi" i pewne rzeczy powyjaśniać - mówi w "Komentatorach" w Trójce Wiesław Dębski ("Wirtualna Polska").

Posłuchaj

Wiesław Dębski ("Wirtualna Polska") i Łukasz Warzecha ("W sieci") o Bartłomieju Sienkiewiczu, aferze taśmowej i kongresie PiS (Komentatorzy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Rząd przetrwał kolejną burzę. W Sejmie upadł wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Opozycja nie zdołała też odwołać szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Ale po tym głosowaniu mówi się o kryzysie koalicyjnym.

Sienkiewicz zostaje. Tusk nadal premierem. Koalicja lekko zadrżała >>>

Tymczasem "Wprost" kontynuuje publikacje dotyczące afery podsłuchowej. W najnowszym numerze tygodnika dziennikarze, powołując się na własne informacje, opisują szczegóły spotkania między wicepremier Elżbietą Bieńkowską a szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Tygodnik spekuluje, że ta sprawa mogła mieć coś wspólnego z niedawnym przeszukaniem biura poselskiego i pokoju sejmowego szefa klubu PSL Jana Burego.

Niektórzy politycy spekulowali wcześniej, że nieprzypadkowo agenci CBA przyszli do Burego w przeddzień kluczowych rozstrzygnięć w Sejmie.

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

Wiesław Dębski, odnosząc się do doniesień tygodnika "Wprost" dotyczących nowych taśm mówi, że "u Hitchcocka najpierw było trzęsienie ziemi, a później napięcie rosło". - We "Wproście" najpierw było trzęsienie ziemi, a teraz są jakieś spadające resztki kamieni. Stają się coraz mniej wiarygodni - ocenia. Wejście CBA do biur posła Burego, publicysta nazywa "spiskiem służb i prokuratury".

Gość Trójki podkreśla, że  jest zdziwiony, że Bartłomiej Sienkiewicz nie zachował się honorowo i nie podał się do dymisji. - Minister Sienkiewicz "postawił Platformę i całą koalicję w niezwykle ciężkiej sytuacji, z której nie ma wyjścia". - Pozostawanie ministra Sienkiewicza na stanowisku, będzie sprawiało, że Platforma będzie traciła z każdym dniem coraz więcej tych swoich punkcików procentowych - ocenia publicysta.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Łukasz Warzecha ("W sieci") także jest zdania, że Bartłomiej Sienkiewicz powinien podać się do dymisji. - Natomiast to, że się nie podał, to nie była jego decyzja. On położył dymisję Donaldowi Tuskowi na biurku już jakiś czas temu. I to premier powiedział, że tej dymisji nie chce. To, że Sienkiewicz pozostaje na stanowisku, jest wyłącznie osobistą decyzją Donalda Tuska - ocenia.

W sprawie posła Burego publicysta zaznacza, że skoro premier sprawuje nadzór nad Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, a sprawa dotyczy szefa klubu koalicyjnej partii, absolutnie nie wierzy w to, że premier nie miał świadomości, w którym momencie ma nastąpić wejście do biura posła Burego. - Musiał wydać na to zgodę. Myślę, że nie był to przypadek, że to się stało akurat w tym momencie - podkreśla.

Komentując nowe doniesienia "Wprost" Warzecha mówi, że dziwi się, że tygodnik najpierw sugeruje, że jest w posiadaniu nagrania rozmowy wicepremier Bieńkowskiej z szefem CBA Wojtunikiem, ale jednak stenogramu z tej rozmowy nie publikuje.

Goście audycji "Komentatorzy" rozmawiali także o planach zjednoczenia prawicy, kongresie PiS i finałowym meczu mistrzostw świata w Brazylii.

Kaczyński: zjednoczmy się i maszerujmy do zwycięstwa >>>

Serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 >>>

Rozmawiała Maja Borkowska.

(kh/ei)

Polecane