Strach o córkę
Jest mamą 22-latki, siedem lat temu dowiedziała się, że jej córka jest lesbijką. - Wiedziałam, że akceptacja w domu to fundament. Wszyscy dostajemy z domu skrzydła, dzięki którym możemy latać. Osoby homoseksualne mają te skrzydła podcięte - mówi pani Aneta.
zdjęcie ilustracyjne
Foto: Glow Images/East News
Mama dziewczyny wspomina, że dobrze wiedziała, iż najgorsze, co można zrobić, to okazać niepewność. - Oczywiście, mamy prawo bać się o nasze dzieci, które w przyszłości mogą doświadczyć różnych zachowań ze strony społeczeństwa. Kiedy dowiedziałam się, że moja córka jest osobą homoseksualną, zaczęłam - właśnie z tej obawy - wymyślać jej przyszłość i taki zawód, w którym homofobia jej nie dosięgnie - mówi pani Aneta.
Jak dowiedziała się, że jej córka jest lesbijką? - To był czerwcowy ranek, córka powiedziała, że chce ze mną porozmawiać, kiedy wróci ze szkoły, a ja z pracy. Cały dzień główkowałam, kombinowałam w różne strony, również w tę - wspomina. Kiedy spotkały się w domu, matka nie chciała odwlekać rozmowy i o orientacji seksualnej córki usłyszała, przygotowując naleśniki. - Jakoś je zjadłam, do końca - śmieje się dziś pani Aneta.
Partnerką jej córki jest od wielu lat ta sama osoba. - Można powiedzieć, że jestem teściową, choć na razie nie ma możliwości, aby dziewczyny zalegalizowały swój związek. Partnerka mojej córki mówi do mnie "mamo", co mnie bardzo cieszy - mówi pani Aneta.
Zapraszamy do wysłuchania audycji "Matka Polka Feministka", którą przygotowała Joanna Mielewczyk.
(mk)