Jego dzieła wyprzedziły epokę
2010-11-19, 12:11 | aktualizacja 2013-11-25, 18:11
Niektórzy krytycy twierdzili, że jest muzycznym dyletantem, a publiczność wychodziła z jego koncertów. Dziś Henryk Mikołaj Górecki jest uznawany za mistrza.
Posłuchaj
Kilka dni temu w Katowicach zmarł jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów Henryk Mikołaj Górecki. Prof. Eugeniusz Knapik, kompozytor, przypomniał, że droga Góreckiego do muzyki była długa. Do szkoły muzycznej trafił w wieku, kiedy jego rówieśnicy już ją kończyli, a wszyscy mówili mu, że jest za późno.
- Naukę rozpoczął w wieku lat dwudziestu, a kilka lat później trafił już na studia. To świadczy o jego ogromnym talencie – powiedział.
Przypomniał, że muzyk jako dziecko przeżył wojnę, szybko stracił matkę, potem długo chorował i nawet zabroniono mu grać na pianinie, które stało w jego rodzinnym domu.
- Niezwykła potrzeba sprawiła, że mimo wszystko postawił na swoim i za pierwsze zaoszczędzone pieniądze kupował sobie partytury. Ktoś czuwał nad nimi i nad nami, abyśmy nie utracili tego wielkiego kompozytora – powiedział.
Wiele lat później, uczniem Mikołaja Góreckiego został w czasie swoich studiów Knapik. Zanim jeszcze go poznał, już zachwycał się jego kompozycjami. - Nie wyobrażałem sobie, że z orkiestry można wydobyć takie brzmienia – stwierdził.
Lata spędzone w klasie Góreckiego były szczególne. Knapik był przy tym jak rodziła się jego II i III Symfonia. Przypomniał, że początkowo nie zostały one przychylnie przyjęte, a część publiczności na „Warszawskiej Jesieni” wyszła z sali.
- Ta muzyka wyprzedziła swoją epokę. Ona przyszła za wcześnie. Byliśmy na nią nieprzygotowani – mówił. Dodał, że Górecki pisał tak proste melodie, że część słuchaczy uznała to za totalny kicz.
Joanna Grotkowska, muzykolog i dziennikarka radiowej Dwójki, przypomniała, że wielu krytyków nie rozumiało utworów Góreckiego.
– Tylko nieliczni od razu odczuli to, czym one są. Zarzucano mu różne rzeczy, a po wykonaniu III Symfonii na „Warszawskiej Jesieni” wręcz uznano go za dyletanta – mówiła.
Dodała, że w jego muzyce czuć było umiłowanie natury, a szczególnie Podhala. Miał tam swój dom i spędził wiele lat.
Aby wysłuchać rozmowy "Jego dzieła wyprzedziły epokę”, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21.00.
(miro)