Greenpeace: szczyt węglowy w Warszawie to prowokacja
2013-11-18, 19:11 | aktualizacja 2013-11-28, 16:11
Czy Polska może obejść się bez energetyki opartej na węglu? Na to, między innymi, pytanie starają się odpowiedzieć goście Marcina Zaborskiego w "Pulsie Trójki": dyrektor Greenpeace Polska – Maciej Muskat oraz wiceminister gospodarki – Tomasz Tomczykiewicz.
Posłuchaj
- Po jednej stronie Wisły, na Stadionie Narodowym, mamy szczyt klimatyczny, gdzie przedstawiciele prawie 200 krajów starają się osiągnąć porozumienie ws. redukcji emisji gazów cieplarnianych, a po drugiej stronie Warszawy, w ministerstwie gospodarki, odbywa się tzw. szczyt węglowy gdzie zaproszono największych trucicieli w Polsce, czyli przedstawicieli przemysłu węglowego - mówi Maciej Muskat i dodaje, że - jest to ze strony rządzących prowokacja. Zdaniem aktywisty Greenpeace, węgiel to paliwo, pod względem emisji, najbardziej toksyczne dla naszego klimatu - coś takiego jak "czyste" technologie oparte na węglu praktycznie nie istnieją - twierdzi Muskat. Jego zdaniem wkrótce nie będzie można też mówić, że energetyka oparta na węglu zapewnia naszemu krajowi bezpieczeństwo, bowiem, wydobycie węgla w Polsce, z przyczyn ekonomicznych, spada a za to rośnie jego import, przede wszystkim z Rosji.
- Ministerstwo gospodarki chciało pokazać, że można dyskutować o węglu również w kontekście klimatu - uważa Tomasz Tomczykiewicz. Wiceminister przypomina, że cała Europa jest odpowiedzialna tylko za 11 procent emisji CO2 do atmosfery ziemskiej a Polska jedynie za ułamek z tego. - Nasze bezpieczeństwo energetyczne opiera się na węglu kamiennym i brunatnym i są to źródła najtańszej energii. Poza tym - dodaje minister - na całym świecie rola węgla nie tylko nie maleje ale rośnie. Tomczykiewicz zapewnia też, że nowe technologie, o których mówiono na szczycie węglowym, spowodują znaczną redukcję emisji zanieczyszczeń, nawet o 50 procent. - Problem zanieczyszczenia powietrza, na Górnym Śląsku czy w Krakowie, polega nie na tym, że spalamy węgiel, tylko na tym w jaki sposób go spalamy i nad tym należy podyskutować. Wiceminister gospodarki zwraca uwagę, że energia odnawialna, o której mówią ekolodzy, jest wielokrotnie droższa od tradycyjnej, co przełożyłoby się na jej ceny dla użytkowników.
mc