Jak długo przetrwają: rząd i koalicja PO-PSL?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Jak długo przetrwają: rząd i koalicja PO-PSL?
Budynek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, widok od ulicy WiejskiejFoto: Wikipedia/Piotr Waglowski

Na to, miedzy innymi, pytanie starają się odpowiedzieć goście Damiana Kwieka w "Pulsie Trójki": politolog, prof. Mikołaj Cześnik z Polskiej Akademii Nauk oraz Łukasz Mężyk z portalu 300polityka.pl

Posłuchaj

Kryzys w koalicji i co z niego wynika. W "Pulsie Trójki" rozmawiają: M. Cześnik i Ł. Mężyk. (Trójka/Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Łukasz Mężyk jest zdania, że pomimo sporów wewnątrzkoalicyjnych jak i pęknięcia w samej PO wcześniejsze wybory na razie nie wchodzą w grę: - One nie są nikomu na rękę, a już za 200 dni czekają nas wybory do parlamentu europejskiego (...) i do tego politycy się teraz przygotowują. Mężyk zwraca uwagę, że - choć wybory do europarlamentu nie mają bardzo istotnego wpływu na życie obywateli, to jednak będą bardzo ważnym symbolem kondycji poszczególnych graczy przed maratonem wyborczym w roku 2015-tym.  - Dlatego też, miedzy innymi, rząd raczej nie przegra głosowania ws. losów referendum edukacyjnego - uważa gość Trójki.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Mikołaj Cześnik nie wyklucza wcześniejszych wyborów, choć przyznaje, że byłyby one mało racjonalne, także dla polityków. Politolog zwraca uwagę, ze oprócz wewnętrznej walki o władzę i sporów personalnych, są też różnice dotyczące ważnych spraw systemowych: - Jestem bardzo ciekaw głosowania ws. przyjęcia bądź odrzucenia referendum dotyczącego wieku szkolnego, (...) bowiem jest to spór, na ile chcemy mieć demokrację czysto przedstawicielską, parlamentarną a na ile chcemy dopuszczać do głosu obywateli poprzez demokrację bezpośrednią. (...) To właśnie leży u źródeł obecnego sporu, pomiędzy tymi, którzy chcą dać obywatelom więcej władzy, poprzez referenda, a tymi, którzy mówią, ze mamy demokrację przedstawicielską, w której "wynajmujemy" kogoś na 4 lata, zawieramy z rządzącymi pewien kontrakt i musimy im da minimum czasu, czyli kadencję, na to aby oni się sprawdzili.

Goście "Pulsu Trójki" rozmawiali też o wzmożonej aktywności niektórych polityków w nowych mediach, takich jak Twitter, oraz o związanych z tym problemach prawnych i społecznych.

mc

Polecane