Czy powszechna inwigilacja stała się znakiem naszych czasów?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czy powszechna inwigilacja stała się znakiem naszych czasów?
Foto: Glow Images/East News

Kiedy Unia Europejska zreformuje swoje przepisy o ochronie danych osobowych? I czy kolejne doniesienia o przypadkach inwigilowania polityków z Niemiec, Francji i Hiszpanii przyśpieszą prace nad tym prawem?

Posłuchaj

Powszechna inwigilacja? Gościem w "Pulsie Europy" jest W.R.Wiewiórski Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. (Trójka/Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Między innymi na te pytania Damiana Kwieka, odpowiada w "Pulsie Europy" w Trójce Wojciech Rafał Wiewiórowski Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO).

- Trzeba oddzielić od siebie dwie rzeczy: to, że przywódcy państw, którzy podejmują najważniejsze decyzje polityczne i gospodarcze, są poddawani różnego rodzaju próbom podsłuchania, to oczywiście nie jest nowość, tak było od zawsze - mówi Wojciech Rafał Wiewiórowski.

Gość Trójki zwraca uwagę, że od ochrony kontrwywiadowczej takich osób są specjalne służby, (...) natomiast inną sprawą - i to jest jego zdaniem spory problem -  jest kwestia przetwarzania informacji dotyczących zwykłych obywateli. - Nie mieści się to w ramach wywiadu politycznego czy gospodarczego, natomiast jest inwigilacją stosowaną wobec społeczeństwa - podkreśla GIODO.

- Powinniśmy się zatem zastanowić, jak wyglądają te instytucje, które mają chronić prywatność zwykłych obywateli. (...) I to właśnie reforma dotycząca ochrony prywatności w UE ma odpowiedzieć na pytania: czy my, jako obywatele, których na co dzień nie chronią służby specjalne, powinniśmy czuć się bezradni? Czy też nasza prywatność jest równie chroniona: prawnie i technicznie - pyta Rafał Wiewiórowski.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Gość Trójki zwraca uwagę na sytuację, jaka miała miejsce w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech, gdzie amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego NSA, kontrolowała rozmowy telefoniczne, maile i wpisy internetowe dziesiątek milionów zwykłych obywateli tych państw.  - Tu mamy do czynienia z masową inwigilacją wszystkich - podkreśla Wiewiórski.  Dodaje, że ta sprawa interesuje też polskich obywateli i działające u nas organizacje pozarządowe.

Właśnie od nich, także GIODO, otrzymał cały szereg pytań w sprawie ochrony prywatności. - Spośród tych pytań szczególnie jedno jest bardzo ważne: czy istnieje podstawa prawna, do udostępniania danych gromadzonych przez polskie władze, podmiotom z innych państw?  Odpowiedź brzmi: - takiej podstawy nie ma - podkreśla Rafał Wiewiórowski. Przyznaje jednak, że - nie jest do końca pewien, czy poza systemem oficjalnej pomocy prawnej, nie istnieje jakiś inny niejawny, który umożliwiałby przekazywanie tego rodzaju informacji.

Rozmawiał Damian Kwiek.

mc

Polecane