"Zawsze wiedziałam, że chcę zostać mamą"
2013-10-22, 17:10 | aktualizacja 2013-11-18, 15:11
- Nie jestem obecnie w związku, a jestem w wieku, kiedy nie bardzo można czekać, a nie chciałam szukać ojca dziecka na siłę, dlatego zdecydowałam się na sztuczne zapłodnienie – opowiada pani Anna.
Posłuchaj
Jej macierzyństwo jest samodzielne, ale nie samotne. W wychowaniu córeczki wspierają ją rodzice. Jak przyznaje gość Joanny Mielewczyk to właśnie z nimi rozmawiała zanim podjęła decyzję. Babcia dziewczynki była obecna przy porodzie i jako pierwsza trzymała ją po urodzeniu.
- Ludzie są różni. Są tacy, którzy potrzebują być związku, potrzebują wsparcia drugiej osoby. Niektórzy potrzebują, żeby wszystko jak zawsze, żeby dziecko się urodziło po ślubie, ale żyjemy w czasach, kiedy jest ogromna różnorodność ludzi i potrzeb. Nie jestem jedyną osobą, która decyduje się na życie samodzielne. Nie czuję się wyjątkowym przypadkiem, są kobiety, które decydują się na krótkotrwały związek z mężczyzną, aby tylko zajść w ciążę. Chciałam tego uniknąć, wydawało mi się to nie w porządku w stosunku do ojca dziecka – deklaruje gość "Matki Polki Feministki".
Pani Anna przyznaje, że chciałaby, aby córeczka nie była jedynaczką. Jednak łączenie opieki nad dzieckiem z pracą jest trudne, przy dwójce małych dzieci byłoby to jeszcze większe wyzwanie, ale – jak mówi - wszystko jest możliwe.
Na audycję "Matka Polka Feministka" w każdy wtorek o 16.35 zaprasza Joanna Mielewczyk.
(gs)