Festiwal Brave Kids narodził się ze smutku
2013-07-07, 16:07 | aktualizacja 2013-07-16, 16:07
Jak mówi Grzegorz Bral, dyrektor artystyczny i pomysłodawca Brave Festival, do Brave Kids zainspirowały go dzieci, które spotykał na swojej drodze. W tym pakistański chłopiec - Ikebal, sprzedany przez swoją rodzinę.
Posłuchaj
Ikebal został sprzedany do tkania dywanów. Jeden z dywanów zniszczył buntując się przeciwko przetrzymywaniu go wbrew woli. Surowo ukarany postanowił uciec i pomóc innym dzieciom.
W ciągu 12 miesięcy udało mu się pomóc tysiącom dzieci, przetrzymywanym wbrew ich woli. - Bardzo mnie ta historia poruszyła i postanowiłem zaczerpnąć odwagi Ikebala. Do Wrocławia przyjeżdżają dzieci z całego świata, wiele z nich nie ma łatwego życia, staramy się im pomóc. Festiwal rodził się ze smutku, że na świecie jest tyle dzieci, którym trzeba pomóc - opowiada Grzegorz Bral. Jak dodaje idea imprezy zrodziła się nie tylko w jego sercu, także w sercach wielu innych osób zaangażowanych obecnie w Brave Kids Festiwal.
Brave Kids Festiwal (część Brave Festival) to spotkanie artystycznych zespołów dziecięcych i młodzieżowych, w tym pochodzących ze środowisk ubogich oraz z miejsc dotkniętych klęskami żywiołowymi i konfliktami społeczno-politycznymi, a także grup pochodzących z państw wysoko rozwiniętych, które borykają się z problemami i chorobami cywilizacyjnymi takimi jak konsumpcjonizm, depresja czy samotność. Młodzi artyści używają sztuki, jako narzędzia ułatwiającego społeczną przemianę i pomagającego wyzwolić się z niszczących ograniczeń. Śledząc Festiwal Brave Kids organizatorzy chcą pokazać różnorodność kultury światowej, a przez to promować postawy zrozumienia i otwartości względem drugiego człowieka.
Goszcząca we Wrocławiu Katarzyna Stoparczyk rozmawiała także z polskimi rodzinami, u których mieszkają bohaterowie festiwalu, z ich polskimi rówieśnikami, a także z samymi artystami.
Trójka jest patronem festiwalu.
Na "Zagadkową niedzielę" zapraszamy co niedzielę tuż po godz. 7.00