"Orzeł może". Jak wygląda nasza "Wspólna Metka"?
2013-06-04, 13:06 | aktualizacja 2014-02-07, 15:02
41 proc. poczucia humoru, 30 proc. optymizmu i 29 proc. życzliwości - tacy jesteśmy. Znamy wyniki projektowania "Wspólnej Metki". Przeanalizowaliśmy je z prof. Iwoną Jakubowską-Branicką.
Posłuchaj
- Wszystkie te cechy są wspaniałe i niesłychanie nobilitujące, należy wybrać najpiękniejsze - mówi prof. Iwona Jakubowska-Branicka, socjolog specjalizującą się w problematyce dotyczącej demokracji współczesnej. Pani profestor projektując własną metkę wskazała otwartość, tolerancję i uczciwość.
Razem z Państwem projektowaliśmy "Wspólną Metkę". Metkę nr 1 stworzył Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski a metkę nr 2 Pierwsza Dama, Małżonka Pana Prezydenta, Pani Anna Komorowska.
Swoje metki stworzyło wielu aktorów, dziennikarzy, ludzi kultury. Wśród ambasadorów akcji są Mateusz Damięcki, Agata Passent, czy Juliusz Machulski.
Można wybrać 3 z następujących 15 cech: otwartość, tolerancja, optymizm, fantazja, odwaga, pracowitość, przedsiębiorczość, kreatywność, lojalność, odpowiedzialność, ambicje, życzliwość, uczciwość, niezależność, poczucie humoru.
Wśród cech, które wybierali nasi Słuchacze najchętniej i najczęściej na pierwsze miejsce wybija się poczucie humoru. Na kolejnych miejscach znalazły się optymizm i życzliwość. - Nawet jeżeli wybierali tę cechę z poczuciem, że może nie wiadomo czy ją mają, ale chcieliby ją mieć, to już to jest niesłychanie optymistyczne i radosne, bo świadczy, że nasze społeczeństwo zmienia się - opowiada prof. Iwona Jakubowska-Branicka.
Socjolog tłumaczy, że ze społeczeństwa ludzi poważnych i zanurzonych w swoich problemach przechodzimy, wraz z nadejściem nowych pokoleń, do społeczeństwa radosnego i tym samym otwartego. I przywołuje wyniki badań CBOS, które pokazują, że w 1988 roku zaledwie 18 proc. zaliczyłoby siebie do grupy szczęśliwców, a w 2012 już 37 proc. - To bardzo wyraźny postęp. Przez ostatnie 20 lat Polska zmieniła się nie do poznania i naprawdę jest się z czego cieszyć - mówi rozmówczyni Joanny Mielewczyk.
>> Tu znajdziesz metki wszystkich ambasadorów akcji
Pani profesor sama wskazała otwartość, tolerancję i uczciwość. - To jedne z najważniejszych cech, które pozwalają tworzyć otwarte, współczesne społeczeństwo, społeczeństwo ludzi szanujących się nawzajem, równych sobie, szczęśliwych i wesołych - tłumaczy swój wybór
Dziś o 19. w Sali Kongresowej i na naszej antenie finał akcji "Orzeł może". Zapraszamy na koncert Kayah oraz pokaz kolekcji Agaty Uli Rzepniewskiej. Modelkami będą ambasadorki akcji, m.in.: Anna Wendzikowska, Ania Rusowicz i Beata Ścibakówna.
Joanna Mielewczyk zwraca uwagę na "efekt orła". - Udało nam się zlicytować czekoladowego orła za 35 tys. złotych. Mamy nadzieję wspomóc dzieci z Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Kotlinie Kłodzkiej i to uważam za nasz ogromny sukces - mówi koordynatorka akcji "Orzeł może" na antenie Trójki.
Cały dochód z aukcji zostanie przeznaczony na rehabilitację i leczenie ciężko chorych dzieci w Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej w Piszkowicach (zlopiszkowice.ovh.org).