Arabski ambasadorem w Hiszpanii. Ucieka przed odpowiedzialnością?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Sejmowa komisja spraw zagranicznych zagłosowała za powołaniem Tomasza Arabskiego na ambasadora Polski w Hiszpanii. Ale sprawa nominacji dyplomatycznej dla byłego szefa Kancelarii Premiera Donalda Tuska wywołała ostrą polityczną dyskusję.

Posłuchaj

Sprawa nominacji dyplomatycznej dla Tomasza Arabskiego byłego szefa Kancelarii Premiera Donalda Tuska wywołała ostrą polityczną dyskusję. W "Pulsie Trójki" dyskutują posłowie: Eugeniusz Kłopotek z PSL-u i Jarosław Sellin z PiS. (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Członkowie Komisji z Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski, przypomnieli, że w środę warszawski sąd nakazał wznowienie, umorzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie organizacji lotów do Smoleńska prezydenta i premiera w kwietniu 2010 roku. "Tomasz Arabski będzie przesłuchiwany, jako świadek, a nie można wykluczyć, że w przyszłości również, jako podejrzany" - mówił Arkadiusz Mularczyk z SP.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski bronił kandydatury Tomasza Arbaskiego, podkreślając jego wysokie walory merytoryczne i znakomite przygotowanie do pracy na placówce w Hiszpanii.

Zanim rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji spraw zagranicznych na korytarzu Sejmu pojawiła się grupa kilku osób z transparentem "Arabski w Madrycie, czy w Londynie kara ciebie nie ominie". Doszło do przepychanek ze Strażą Marszałkowską.

Między innymi o tej sprawie rozmawiali w "Pulsie Trójki" posłowie: Eugeniusz Kłopotek z PSL-u i Jarosław Sellin z PiS.

Zdaniem posła Selina sprawy związane z przygotowaniem tragicznego lotu do Smoleńska obciążają Tomasza Arabskiego. "W Komisji Spraw Zagranicznych nie oceniamy tylko pomysłów kandydata na jego pracę na placówce, ale oceniamy kandydata" - podkreślił Selin.  "Wysyłamy, więc na placówkę człowieka, który na pewno stanie przed sądem, (...) w ciągu dwudziestu paru lat historii wolnej Polski, takiej sytuacji jeszcze nie było" - dodał polityk PiS. "Poza tym, jest dużo wątpliwości, co do roli jaką ten polityk odegrał w sprawie, która sie tak tragicznie skończyła. (...)  Niestety (Arabski) uczestniczył, w zaordynowanej przez Donalda Tuska, po przegranych wyborach, wojnie z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Eugeniusz Klopotek z koalicyjnego PSL, przyznał, że "niewątpliwie sytuacja jest trochę niezręczna, bo katastrofa smoleńska kładzie się cieniem na naszej polityce wewnętrznej (...) a skoro śledztwo ma być wznowione, to (Arabski) może być wzywany z Madrytu na przesłuchania"

"Gdyby okazało się, że główna przesłanką, która spowodowała, że pan premier i szef MSZ podjęli  decyzję, że Tomasz Arabski idzie na placówkę do Hiszpanii, po to by >zszedł z linii strzału<, to byłoby to bardzo niedobrze."

Z gośćmi "Pulsu Trójki" rozmawiał Damian Kwiek.

Polecane