Sasin: sędzia Tuleya jak gwiazda medialna
2013-01-07, 18:01 | aktualizacja 2013-01-07, 19:01
- Oczekiwałbym od sędziego żeby wygłaszał uzasadnienie wyroku na sali sądowej - powiedział w radiowej Trójce poseł Jacek Sasin z PiS
Posłuchaj
Sędzia Igor Tuleya uzasadniając korupcyjny wyrok ws. kardiochirurga Mirosława G. zaznaczył, że metody pracy CBA i prokuratury budzą skojarzenia z czasami największego stalinizmu. Udzielił tez wywiadu w którym komentował sprawę.
Zdaniem Sasina sędzia Tuleya nie tylko powtarzał, to co powiedział w sądzie, ale nawet zaostrzał swoje wystąpienia. - W jednym z programów dodał, że nie tylko przypomina mu to stalinizm, ale też przesłuchania w alei Szucha dokonywane przez gestapo - powiedział Sasin.
Poseł PiS przyznał, że nie wie, po co sędzia Tuleya to powiedział. - Jeśli chce zaistnieć jako polityk, komentator, uczestnik debaty politycznej, to wtedy mogę to zrozumieć. Jeśli to mówi sędzia, który powinien być wyważony i spokojnie oceniać dowody, to wydaje mi się to nie do przyjęcia - podkreślił Sasin.
Jednak zdaniem Witolda Pahla z PO, mamy do czynienia ze szczególną sytuacją, bo sędzia Tuleya stał się obiektem bardzo agresywnych wypowiedzi ze strony sił politycznych. I nie można mu odbierać prawa do debaty, w której pod jego adresem padły bardzo poważne sformułowania.
Przyznał jednak, że nie można być sędzią we własnej sprawie. - Pan sędzia Tuleya nie powinien komentować wyroku, który sam wydał - powiedział Pahl.
Rozmawiał Damian Kwiek
tj