Huragan Sandy zatrzymał falę poparcia dla Romneya
- Po Katrinie Amerykanie mieli poczucie, że władza ich zawiodła, że państwo się nie sprawdziło. W tym wypadku bardzo dobrze oceniają zachowanie prezydenta - mówi Marek Wałkuski z Waszyngtonu.
Po trzydniowej przerwie spowodowanej walką z huraganem Sandy, Barack Obama wraca do Białego Domu, by podjąć kampanię wyborczą. 1.11.2012
Foto: fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Jak donosi korespondent Polskiego Radia, podczas gdy huragan Sandy szalał nad USA, Barack Obama przerwał kampanię wyborczą i nadzorował działalność służb federalnych.
- Kontaktował się nawet z republikańskimi gubernatorami poszczególnych stanów. Jeden z najbardziej zagorzałych zwolenników Mitta Romneya, gubernator New Jersey Chris Christie wielokrotnie publicznie chwalił Obamę - wyjaśnia Marek Wałkuski.
Posłuchaj wszystkich trójkowych relacji z kampanii wyborczej w USA >>>>
Ostatnie trzy dni przed wyborami kandydaci spędzą w stanach, w których poparcie dla demokratów i republikanów nie jest jednoznaczne. - Często wiece odbywają się na lotniskach, by nie tracić czasu. Kampania toczy się od 5 rano do północy, a czas na sen jest dopiero w samolocie - dodaje.
Korespondent Polskiego Radia opowiadał także o napadach na banki oraz ... kłopotach z leczeniem kanałowym zęba. Posłuchaj całej relacji!