"Cześć Tereska" rusza w Polskę

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Cześć Tereska" rusza w Polskę
Kadr z filmu "Cześć Tereska" Roberta GlińskiegoFoto: materiały promocyjne

- Film wraca bardzo często w rozmowach z publicznością. Widzowie pytają o powiązania z kolejnymi filmami, co się dzieje z odtwórczynią głównej roli. "Cześć Tereska" pozostał w świadomości widzów, jest żywy i kolejne pokolenia w jakiś sposób próbują się do niego odnieść - mówi Robert Gliński.

Posłuchaj

"Trójkowo, filmowo" - 26 sierpnia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

W poniedziałek po uroczystym śniadaniu na warszawskiej Starówce "Polska światłoczuła" wyruszy w kolejną trasę. Tym razem Polskę objedzie Robert Gliński z filmem "Cześć Tereska". - Niebawem minie rok odkąd ruszyliśmy w pierwszą trasę. To pomysł Doroty Kędzierzawskiej i Artura Reinharta na promocję dobrego, polskiego kina. Bez wahania sięgamy po "Cześć Tereska", trochę starszy film, choć do tej pory były to obrazy premierowe - opowiada Aleksandra Grażyńska, koordynator projektu.

Rober Gliński na plan filmu "Cześć Tereska" (2001)  zaprosił dwie dziewczyny, które nie były i nie są zawodowymi aktorkami: Aleksandrę Gietner i Karolinę Sobczak. Na początku trasy będzie im towarzyszyła Karolina - filmowa Renata.-  Rozwieją się różne pytania na temat losów dziewczyn - wyjaśnia Aleksandra Grażyńska. - Ich drogi potoczyły się zupełnie inaczej, a punkt startowy był taki sam. Dziewczyny znalazłem w ośrodku wychowawczym, były po pierwszych rozróbach, pierwszych sprawach karnych, miały jakieś drobne wyroki. Cały czas działały na krawędzi prawa, zagrały w filmie i potem staraliśmy się im pomoc - opowiada Robert Gliński.

Gość Ryszarda Jaźwińskiego wspomina jak wszyscy chcieli, żeby dziewczyny przynajmniej skończyły gimnazjum, nie wróciły do swoich środowisk, nie piły alkoholu, nie rozrabiały, nie robiły włamań. - I przyznam, że kompletnie się nie udało tego przeprowadzić w przypadku "Tereski". Były momenty, że już się wydawało, ze ona da sobie pomóc. Teraz siedzi w więzieniu, bo ciągle robi jakieś włamania, napady, rozboje, ma kolejne wyroki - mówi reżyser.
Karolina miała więcej siły. - Udało się jakoś nam wyciągnąć ją z tego środowiska, w którym żyła, zaczęła normalnie funkcjonować, miała tyle siły, żeby powiedzieć swojemu otoczeniu "nie" i to się udało. Teraz z nami pojedzie, będzie rozmawiać z publicznością, nie siedzi w więzieniu, to ogromny sukces - przekonuje Robert Gliński.
Jakie kolejne tytuły i twórcy odwiedzą różne miejscowości w Polsce oraz jakie plany filmowe ma Robert Gliński, dowiesz się słuchając całej rozmowy. Więcej informacji o projekcie i spotkaniach z polskimi filmami i ich twórcami na stronie www.polskaswiatloczula.pl


W audycji także:
- Joanna Hanusiak opowiada o filmie artystycznym "Akacje", ten hiszpańsko-argentyński obraz nagrodzony Złotą Kamerą na festiwalu filmowym w Cannes w zeszłym roku za najlepszy debiut, można obecnie oglądać w polskich kinach. Gość Trójki poleca także wrześniową premierę - film "Pozdrowienia z raju";
- Artur Liebhart mówi o filmie "Alpy" oraz kolejnej premierze Against Gravity - "Raj:miłość" pierwszej części trylogii, która na ekrany wejdzie 7 września oraz premierze filmu laureata Talentów Trójki Michała Marczaka, który swój właśnie ukończony film pokaże na nadchodzącym Warszawskim Festiwalu Filmowym w konkursie dokumentalnym;
- o premierze obrazu "Żniwa", który w kinach studyjnych można oglądać od piątku, opowiada Kuba Mróz.
Na audycję "Trójkowo, filmowo" zapraszamy w każdą niedzielę po 14.

(ed)

Polecane