Trójka|Instrukcja obsługi człowieka
USA: bez uśmiechu przegrasz!
2012-07-16, 15:07 | aktualizacja 2012-07-16, 17:07
- Nie spotkałem człowieka, który byłby w stanie biegać i jednocześnie się martwić - mówi doradca personalny Gregory Rogala, analizując słabe i mocne strony ludzi wychowanych w różnych kulturach. Jakie są różnice między Polską a USA.
Posłuchaj
- W Stanach nie można być słabym. Co by się nie działo, jest fajnie. Gdyby Amerykanin pokazał swoją słabość, to straciłby uznanie społeczne. W Polsce natomiast jesteśmy malkontentami. Jak jest słońce, to za gorąco; jak pada deszcz, to za mokro, a jak nie ma deszczu, to za sucho - opowiada Gregory Rogala.
Doradca personalny wyjaśnia, że amerykański optymizm nie jest wynikiem "oderwania od ziemi". - To bardzo racjonalni i pragmatyczni ludzie. Oni wiedzą, kiedy jest źle, ale nie przestają walczyć - podkreśla. Dobrze ilustruje to naturalna dla Amerykanów mobilność: mniej więcej co 5 lat zmieniają mieszkanie i nie mają z tym problemu. - Kończy się praca w jednym mieście, jadą do innego. W Polsce prawie nikt nie chce się ruszyć - zauważa gość Grażyny Dobroń.
Ekspert wskazuje, że największą różnicą kulturową jest jednak stosunek do ludzi sukcesu. - W Ameryce mają autorytet, natomiast w Polsce uważani są często za złodziei. Nie postrzega się tych ludzi jako osoby, które warto naśladować - mówi Gregory Rogala.
Dlaczego warto pracować nad swoimi emocjami i nastawieniem do świata, dowiesz się, słuchając całej "Instrukcji obsługi człowieka - 16 lipca 2012".
(ed)