Urszula Dudziak: zazdroszczę talentu swojej córce ...
2012-03-20, 15:03 | aktualizacja 2012-04-03, 15:04
Mika Urbaniak i jej ojciec Michał, Bobby McFerrin oraz Jerzy Kosiński to tylko kilku bohaterów niezwykłej autobiografii, która wkrótce - w autorskiej interpretacji - zagości na antenie Trójki.
Posłuchaj
Na razie sama Urszula Dudziak rozmawiała z Piotrem Metzem.
"Wyśpiewam wam wszystko" - ten tytuł nabiera szczególnego znaczenia w odniesieniu do książkowego debiutu wybitnej jazzmanki, w wersji na audiobooku. Artystka bowiem nie tylko sama czyta swoje wspomnienia, lecz także wzbogaca je wokalnymi wstawkami. Ale i książkowe wydanie odbiega od stereotypowej autobiografii. To właściwie zbiór 120 krótkich anegdot i scenek wybranych z bogatej biografii Dudziak. A już dziś artystka zapowiada liczne kontynuacje, dotyczące najważniejszych momentów oraz osób w jej życiu. Jedną książkę poświęci na pewno swojemu wieloletniemu partnerowi, Jerzemu Kosińskiemu .
- Jemu po prostu należy się taka opowieść - mówi gość trójkowej "Listy osobistej" . - Zwykle pokazuje się mroczne strony Jerzego, a on był także bardzo czułym, opiekuńczym i delikatnym człowiekiem.
Urszula Dudziak przyznaje, że spotkanie Kosińskiego oraz artystyczny sukces w Nowym Jorku (który, jak przyznaje, zawdzięcza swojemu ówczesnemu mężowi Michałowi Urbaniakowi) to dwa najważniejsze wydarzenia w jej życiu. Do najbardziej wzruszających należy natomiast tryumfalny powrót do Warszawy i występ w duecie z Bobbym McFerrinem w Sali Kongresowej.
- Byłam naprawdę przerażona, a przed występem wręcz się popłakałam - wspomina gość Piotra Metza . - Ale polska publiczności przyjęła mnie z niesamowitą akceptacją i miłością. Czułam się, jakbym wróciła do domu rodzinnego i trafiła w ramiona matki. Ten koncert ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, że jestem "okej" jako wokalistka i kobieta.
Dziś odnieść można wrażenie, że Urszula Dudziak więcej uwagi poświęca karierze swojej córki, Miki Urbaniak (premiera drugiego albumu wkrótce) niż własnym dokonaniom. - Ona wciąż nie może się uporać z obciążeniem w postaci słynnych rodziców - zdradza zatroskana matka. - A przecież to taki wybitny, samorodny talent, o którym ja mogę tylko marzyć. Tomasz Stańko mówi o "najwyższej półce", a amerykańscy jazzmani nazywają Mikę swoją "czarną siostrą".
- Raz tylko poczułam, że nie jestem od niej gorsza - zdradza Dudziak z lekkim wstydem. - Gdy nie była w stanie powtórzyć breaku z "Papai"...
"Listy osobistej" na antenie Trójki można słuchać w każdą sobotę tuż po 19. Zapraszamy!