PiS walczy o swoje zasłaniając się Węgrami

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
PiS walczy o swoje zasłaniając się Węgrami
Ręka Eloda Novaka (R), jednego z wiceprzewodniczących ultraprawicowej partii Jobbik, wskazuje na płonącą flagę europejską, którą dzierży drugi wiceprzewodniczący Csaba Gyuere (L) podczas demonstracji partyjnej przeciw ingerencji Unii w zmiany węgierskiego prawa. Budapeszt, Węgry, 14 Stycznia 2012.Foto: fot. PAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK

Dr Krzysztof Karolczak (politolog): W swoich protestach politycy PiS nie odnoszą się do zarzutów sformułowanych wobec Węgier przez KE, ale do zapisów z węgierskiej konstytucji, które chcieliby wprowadzić i u nas.

Posłuchaj

"Puls Trójki", 17 stycznia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Unijni urzędnicy chcą, żeby Budapeszt wycofał się z niektórych zmian w przepisach. - Komisja Europejska stwierdziła ograniczenie niezależności Banku Centralnego i Urzedu ds. Ochrony Danych Osobowych, a także uchybienia w przepisach dotyczących zmiany wieku emerytalnego dla sędziów. Szef Komisji Europejskiej José Barroso ogłosił decyzję o postępowaniach karnych wobec Węgier - donosi z Brukseli Beata Płomecka.

Zdaniem prof. Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa z Uczelni Vistula tylko zarzut dotyczący banku ma realne znaczenie. - Sądzę, że nagłaśnianie całej sprawy, jakby Węgry były wielkim odszczepieńcem od prawa, ducha i idei Unii Europejskiej jest działaniem na pokaz - powiedział w "Pulsie Trójki". Miałoby to odstraszyć inne państwa, szczególnie młode w członkostwie, od wszelkiego nieposłuszeństwa wobec Unii.

Głos w obronie Węgier zabrali dziś posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy są zdania, że działania unijnych urzędników naruszają suwerenność kraju. Poseł Arkadiusz Czartoryski powiedział podczas dzisiejszej pikiety, że "lewicowym politykom Unii nie podobają się zapisy z węgierskiej konstytucji dotyczące ochrony życia poczętego, czy rodziny, jako związku mężczyzny i kobiety".

- Zarzuty posłów PiS dotyczą sfery obyczajowej, a nie ekonomii; używają więc oni argumentacji nietrafionej, gdyż tych zapisów Komisja nie zaatakowała - stwierdził dr Krzysztof Karolczak, rektor Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. Bolesława Prusa.

W rozmowie z Damianem Kwiekiem politolodzy podkreślili, że głosy polityków Prawa i Sprawiedliwości dotyczą zupełnie innej debaty, niż tej, która obecnie toczy się między Komisją Europejską a Węgrami. - Może to już kampania wyborcza do następnej kadencji Parlamentu Europejskiego? - zastanawiał się prof. Kostrzewa-Zorbas.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(asz)

Polecane