Słodko-gorzki "Sekret Saszy"
2011-10-17, 15:10 | aktualizacja 2011-10-17, 15:10
- Mój film jest w pewnym stopniu niemiecki, trochę bośniacki, serbski, macedoński. Opowiadam tę historię z mojej własnej perspektywy, ze świata pomiędzy różnymi krajami. Ze świata pełnego imigrantów i ich dzieci – przekonuje reżyser Dennis Todorović.
Posłuchaj
– Wprowadzamy film do kin studyjnych, a jednocześnie będzie można go zobaczyć w Internecie - mówi Jakub Mróz, reprezentujący dystrybutora filmu "Sekret Saszy". Podtytuł dopowiada: "Spróbuj powiedzieć TO swojej rodzinie!" – i już wiadomo, że nie będzie to ani "prosta" historia, ani tym bardziej "czysta" komedia, choć reżyser stara się na świat patrzeć z dystansem.
Sasza Petrović ma 19 lat, mieszka z rodziną w Kolonii, pochodzi z Czarnogóry. Matka marzy, by został słynnym pianistą, ojciec chce zrobić z niego prawdziwego mężczyznę, a jego chińska koleżanka kocha się w nim na zabój. A Sasza ma własne plany na życie. I przede wszystkim ma swój sekret. Chciałby o nim powiedzieć, ale nie wie jak - przecież matka będzie zrozpaczona, koleżanka wpadnie we wściekłość, a ojciec sięgnie po broń.
– Dennis Todorović opowiada historię, którą sam przeżył. Jest synem emigrantów z byłej Jugosławii, urodził się już w Niemczech. Atrakcyjnym motywem dla polskiego widza będzie nawiązanie do słowiańskości, zestawianej z kulturą Zachodu – opowiada Jakub Mróz, reprezentujący dystrybutora.
Na piątkową uroczystą premierę do warszawskiego kina "Luna" przybędzie sam reżyser, być może towarzyszyć mu będą także Ewa Borowski, producentka i Saša Kekez, odtwórca tytułowej roli.