Słodko-gorzki "Sekret Saszy"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Słodko-gorzki "Sekret Saszy"
Kadr z filmu "Sekret Saszy"Foto: Fot. materiały promocyjne

- Mój film jest w pewnym stopniu niemiecki, trochę bośniacki, serbski, macedoński. Opowiadam tę historię z mojej własnej perspektywy, ze świata pomiędzy różnymi krajami. Ze świata pełnego imigrantów i ich dzieci – przekonuje reżyser Dennis Todorović.

Posłuchaj

"Fajny film wczoraj widziałem" - 17 października 2011
+
Dodaj do playlisty
+

– Wprowadzamy film do kin studyjnych, a jednocześnie będzie można go zobaczyć w Internecie - mówi Jakub Mróz, reprezentujący dystrybutora filmu "Sekret Saszy". Podtytuł dopowiada: "Spróbuj powiedzieć TO swojej rodzinie!" – i już  wiadomo, że nie będzie to ani "prosta" historia, ani tym bardziej "czysta" komedia, choć reżyser stara się na świat patrzeć z dystansem.

Sasza Petrović ma 19 lat, mieszka z rodziną w Kolonii, pochodzi z Czarnogóry. Matka marzy, by został słynnym pianistą, ojciec chce zrobić z niego prawdziwego mężczyznę, a jego chińska koleżanka kocha się w nim na zabój. A Sasza ma własne plany na życie. I przede wszystkim ma swój sekret. Chciałby o nim powiedzieć, ale nie wie jak - przecież matka będzie zrozpaczona, koleżanka wpadnie we wściekłość, a ojciec sięgnie po broń.

– Dennis Todorović opowiada historię, którą sam przeżył. Jest synem emigrantów z byłej Jugosławii, urodził się już w Niemczech. Atrakcyjnym motywem dla polskiego widza będzie nawiązanie do słowiańskości, zestawianej z kulturą Zachodu – opowiada  Jakub Mróz, reprezentujący dystrybutora.

Na piątkową uroczystą premierę do warszawskiego kina "Luna" przybędzie sam reżyser, być może towarzyszyć mu będą także Ewa Borowski, producentka i Saša Kekez, odtwórca tytułowej roli.

Rozmawiał Ryszard Jaźwiński.

Polecane