Tarnów - miejsce, które przyciąga i zatrzymuje
2011-08-30, 12:08 | aktualizacja 2011-08-30, 12:08
Nowoczesna historia Tarnowa zaczyna się w 1927 roku, kiedy powstała przemysłowa dzielnica Mościce zbudowana wokół jednej z największych inwestycji przemysłowych dwudziestolecia międzywojennego: Zakładów Azotowych w Tarnowie.
Posłuchaj
- Decyzję o stworzeniu fabryki w widłach dwóch rzek – Dunajca i Białej podjął prezydent Ignacy Mościcki – przypomina Barbara Bułdys, kierownik Działu Sztuki w Muzeum Okręgowym w Tarnowie. Dodaje, że już w 1927 roku do Mościc przyjechała cała ówczesna elita intelektualistów, byli wśród nich inżynierowie i chemicy. Szybko zaczęli wznosić fabrykę, a obok niej osiedle. Tu starali się zorganizować swoje życie. Początkowo przybywali sami, z czasem dołączyły do nich rodziny. Tak, z małej podtarnowskiej wsi liczącej tysiąc mieszkańców, powstało osiedle liczące trzy tysiące mieszkańców. Dziś w Mościcach mieszkają potomkowie tych osób. To miejsce przyciąga i zatrzymuje i na tym polega jego fenomen - dodaje gość "Klubu Trójki".
1000 lat nowoczesności
Nowoczesna historia Tarnowa kończy się w projektach Jana Głuszaka Dagaramy, tarnowskiego architekta futurologa, który w latach 60. i 70. XX wieku tworzył wizje miast przyszłości. Projekt "Tarnów. 1000 lat nowoczesności" referuje tę długą historię. Pokazuje drogi, którymi podążał tarnowski modernizm: z jednej strony był odbiciem prądów międzynarodowych, a z drugiej miał swoją własną prowincjonalną redakcję.
- Do projektu zaprosiliśmy współczesnych artystów, by w oparciu o architekturę i historię miejsca stworzyli prace, które odnoszą się do całej jego przeszłości - wyjaśnia zastępca dyrektora BWA w Tarnowie Ewa Łączyńska-Widz. Dodaje, że do współpracy zostali zaproszeni tacy artyści jak m.in. Monika Sosnowska, Rafał Bujnowski, Wilhelm Sasnal, Agnieszka Polska, Katarzyna Przezwańska, Marcin Zarzeka.
Ewa Łączyńska-Widz zwraca szczególną uwagę na prace Wilhelma Sasnala, jednego z najważniejszych polskich artystów współczesnych, który wychował się w Mościcach. Miasto wielokrotnie były inspiracją dla jego obrazów i filmów. Część zdjęć do ostatniego filmu Anki Sasnal i Wilhelma Sasnala Opad kręcona była właśnie Mościcach. Specjalnie na potrzeby projektu artysta zrealizował pierwszą w swoim życiu rzeźbę, która jest pomnikiem katastrofy atomowej, która się nigdy nie wydarzyła. Obiekt usytuowany jest obrzeżach Mościc.
Gościem "Klubu Trójki" był także Andrzej Szczerski, historyk sztuki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, znawca modernizmu. Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.
"Klubu Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21. Zapraszamy.
(mz)