Usłyszeć Neapol i umrzeć

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Usłyszeć Neapol i umrzeć
Kadr z filmu "Passione" w reżyserii Johna TurturroFoto: mat. pras.

W tym miejscu nie ma znaczenie pochodzenie, liczy się tylko muzyka. Za to właśnie John Turturro pokochał Neapol.

Posłuchaj

Fajny film wczoraj widziałem - 18 sierpnia
+
Dodaj do playlisty
+

"Passione" to na wpół dokumentalna, na wpół muzyczna opowieść o dawnym i  współczesnym Neapolu, a także o tajemnicy, jaką kryje w sobie muzyka tego miasta.

Amerykański reżyser odgrywa w filmie rolę narratora, który przedstawia widzom muzyczną duszę włoskiego miasta.

Na ekranie zobaczymy wykonawców w różnym wieku i z różnym bagażem artystycznych doświadczeń. Większość piosenek wykonywana jest w formie widowiskowego musicalu, prezentowanego na ulicach miasta.

Muzyka Neapolu jest niezwykle bogata i zróżnicowana. Można tu usłyszeć zarówno melancholijne dźwięki, przypominające portugalskie fado, włoskie pieśni o wielkich uczuciach, jak i pełne temperamentu pogodne utwory na tematy społeczne. Skąd takie zróżnicowanie?

- Neapol to miejsce, w którym krzyżowały się wpływy z bardzo wielu różnych kierunków m.in. arabskie, hiszpańskie, amerykańskie, francuskie, co dało niezwykłą muzyczną mieszankę - wyjaśniła Weronika Adamowska z firmy dystrybucyjnej Against Gravity.

 

 

Film "Passione" prezentowany był na 8. festiwalu Planete Doc w Warszawie, gdzie otrzymał Wyróżnienie Specjalne Jury nagrody Nos Chopina. Film Johna Turturro można było zobaczyć również w 2010 na MFF w Wenecji i Toronto.

 

Od 12 sierpnia film można zobaczyć w polskich kinach.

 

(aw)

Polecane