Media nie są w stanie przedstawiać wszystkich poglądów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Media nie są w stanie przedstawiać wszystkich poglądów
Maciej MrozowskiFoto: fot: www.swps.pl/mat.prasowe

Prof. Maciej Mrozowski (medioznawca): Jeden z nurtów krytycznych mediów potwierdza, że poglądy mniejszości są zazwyczaj pomijane.

Posłuchaj

"Puls Trójki", 7 lipca
+
Dodaj do playlisty
+

Europosłowie PiS wysłali do Parlamentu Europejskiego list w którym wyrazili przekonanie, że niezależność mediów, prawo do wyrażania opinii i wolność słowa są w Polsce zagrożone. Czy rzeczywiście tak jest, a jeśli tak, to czy na warto przenosić ten temat na arenę międzynarodową?  – pytała swoich gości Beata Michniewicz.

Prof. Maciej Mrozowski, medioznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, przypomniał, że wolność słowa może być zagrożona nie tylko przez jej ograniczanie, ale i nadużywanie. Dzieje się to poprzez zaśmiecanie dyskursu publicznego, agresję, czy głupotę.

Gość "Pulsu Trójki" przypomniał, że w Ustawie o Radiofonii i Telewizji istnieje dość kuriozalny zapis mówiący o tym, że media publiczne mają odzwierciedlać całą różnorodność wydarzeń w kraju i za granicą oraz poglądów. Zdaniem prof. Macieja Mrozowskiego jest to bardzo idealistyczny zapis, bowiem w żadnym kraju  nie ma mediów, które reprezentują wszystkie poglądy.

- Na świecie istnieje nurt krytyczny mediów, który pokazuje, że zawężają one całe spektrum opinii, stanowisk do tych, które prezentowane są przez najważniejsze partie. Natomiast interesy mniejszych grup, mających inne interesy, są pomijane. Tak rzeczywiście się dzieje – dodaje.

Krystyna Mokrosińska, prezes  Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, zwraca uwagę na fragment listu europosłów, w którym przedstawili listę dziennikarzy zwolnionych z pracy wyłącznie za poglądy polityczne.

- Uważam, że źle się dzieje w środowisku dziennikarskim. Cześć dziennikarzy zamienia się w oficerów politycznych. Gdyby któraś z partii zaczęła mnie bronić, byłabym mocno nieszczęśliwa i powiedziała temu stop - dodaje.

Goście "Pulsu Trójki" zastanawiali się także nad tym,  jak powinna zostać rozwiązana sprawa autoryzacji tekstów dziennikarskich.

Zdaniem prof. Macieja Mrozowskiego wypowiedź nagrana do kamery, nie cięta, nie musi być autoryzowana, natomiast wywiady prasowe, jak najbardziej. Rozmowa spisana jest bowiem zazwyczaj wygładzana przez dziennikarza i przez to nie zawsze oddaje myśl autora.

- Twarde uregulowania tej kwestii się nie sprawdzą. Trzeba znaleźć rozwiązanie kompromisowe. Rozmówca powinien mieć możliwość autoryzacji tekstu, ale nie powinien nic już do niego dopisywać - uważa prof. Maciej Mrozowski.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.

Polecane